sobota, 27 kwietnia, 2024

Włodzimierz Karpiński nie jest już sekretarzem miasta

Włodzimierz Karpiński, urzędnik,  na którym ciążą zarzuty korupcyjne  nie jest już sekretarzem miasta stołecznego  Warszawy. Informację potwierdził stołeczny ratusz.

Włodzimierz Karpiński był jednym z najważniejszych stołecznych urzędników. To  były minister Skarbu, potem szef MPO. A od 2021 roku  sekretarz miasta. 27 lutego zatrzymało go  CBA pod  zarzutem korupcji. Samorządowiec przebywa w areszcie.

Afera w mieście

Pod koniec lutego CBA zatrzymało Włodzimierza Karpińskiego – sekretarza Miasta St. Warszawy, wcześniej m.in. ministra Skarbu Państwa w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Oraz prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie. Karpiński zgodził się na podawanie jego pełnego nazwiska. W katowickim oddziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 5 milionów złotych. Urzędnik nie przyznaje się do winy. Po zatrzymaniu Karpińskiego prezydent Warszawy zawiesił urzędnika w funkcji sekretarza. W mediach społecznościowych pisał, że każdemu przysługuje domniemanie niewinności. W piątek, 3 marca, Rada Warszawy na nadzwyczajnej sesji zdecydowała, że Komisja Rewizyjna Rady Warszawy zbada przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów organizowane przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Radni poparli uchwałę jednogłośnie. Choć wcześniej ostro się spierali. Trzaskowski twierdził, że oczekuje, iż urzędnik złoży dymisję. Teraz stołeczny ratusz  potwierdził, że były minister  Skarbu  nie jest już sekretarzem.

Kim jest Włodzimierz Karpiński

Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz był szefem MPO a ostatnio sekretarzem miasta. W poniedziałek zatrzymało go Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z aferą śmieciową w Warszawie. Prokuratura postawiła urzędnikowi zarzuty, sąd aresztował na trzy miesiące. Karpiński nie przyznaje się do winy, zgodził się na występowanie pod nazwiskiem. Rafał Trzaskowski zawiesił Karpińskiego w wykonywaniu obowiązków. Stwierdził też na Twitterze, że powinna obowiązywać zasada domniemania niewinności, o ewentualnej winie bądź nie urzędnika zdecydować powinien Sąd. Po zawieszeniu Karpińskiego jego obowiązki „zostały rozdysponowane”. Jak informowały media powołując się na Polską Agencję Prasową, urzędnik otrzymuje dziś połowę dotychczasowego wynagrodzenia. Nie podają informacji na temat dokładnej jego wysokości. W sprawie oskarżone też inne osoby, między innymi były wiceminister Skarbu, szef Pracodawców RP Rafał Baniak.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img