czwartek, 25 kwietnia, 2024

„Nowy Telegraf Warszawski”, nr 27 (97), 25 września – 1 października 2022 roku

Dziwna logika, a raczej jej brak w miejskiej przestrzeni, znów dziwna woda w kranach na Pradze-Południe, Warszawa chce oszczędzać. Prokuratura apeluje w sprawie bestialskiego zabójstwa nastolatki. Dwugłos publicystów na temat popierania bądź nie poszczególnych partii i oceny formacji rządzącej. Putin mobilizuje i straszy atomem. A z rzeczy przyjemniejszych, w ramach historii mundiali przypominamy ten z Hiszpanii, z medalem dla Biało-Czerwonych. O tym w najnowszym„Nowym Telegrafie Warszawskim”.

Wielkimi krokami zbliżamy się już do stu numerów naszego tygodnika. Od września testujemy go w wersji magazynu internetowego. Oto kolejny, 27. w tym roku i 97. w ogóle  numer „Nowego Telegrafu Warszawskiego”.

OPINIE

W stolicy trwa promocja przesiadania się z aut na komunikację miejską. I wszystko ok., ale komunikacja działa świetnie na linii podmiejskiej, różnie pomiędzy dzielnicami. Fatalnie wygląda to czasami w ramach jednej dzielnicy. Niedziela to święto biegów. Rzez w tym, że tych paraliżujących miasto imprez jest bardzo dużo. Może należałoby organizować biegi uliczne ze dwa razy w roku, a pozostałe organizować w parkach miejskich? Wreszcie zieleń. Jest jej w Warszawie zbyt mało. Ale robienie woonerfów na zabytkowych ulicach, przy jednoczesnym jej braku na betonowych pustyniach trąci brakiem logiki.

O komunikacji, biegach, zieleni, czyli o miejskim braku logiki  (KOMENTARZ)

PRAGA i PRAGA-POŁUDNIE

W dzielnicy mieszkańcy nie kryją przerażenia. Z kranów części z nich płynie dziwna, żółta ciecz zamiast rzekomo zdrowej kranówki.

***

Z kolei na ulicach dzielnicy drogowcy demontują beton i sadzą zieleń. Na Międzynarodowej, Zamoyskiego, Targowej, czy Rodziewiczówny.

Woda jak piwo, albo kawa. Ale pachnie po prostu rzeką. Jak tu pić kranówkę?

Rozbetonowują Pragę i Pragę-Płd. Więcej zieleni na Międzynarodowej

WARSZAWA

Stolica coraz mocniej odczuwa skutki kryzysu energetycznego. Ma zapłacić drożej o pół miliarda. Ale miasto ma plan na to, jak oszczędzać.

****

Nie żyje Aleksandra Wesołowska, dziennikarka „Super Expressu”. Przegrała walkę z ciężką chorobą. Miała zaledwie 46 lat.

Kryzys energetyczny w Warszawie. Miasto zapowiada drastyczne cięcia

Nie żyje Aleksandra Wesołowska. Dziennikarka „Super Expressu”

MAZOWSZE

Kornelia miała tylko 16 lat. Pojechała na urodziny koleżanki. Jubilatka i jej partner bestialsko ją zamordowali. Gdy Patryk B. celował do nastolatki, ona wciąż myślała, że jej oprawca żartuje.
Wraca temat bestialskiej zbrodni pod Warszawą. Prokuratura złożyła apelację w sprawie wyroku. Chce by mężczyzna usłyszał dożywocie, uważa, że 25 lat to za mało.

***

Na polu uprawnym na Mazowszu mogło dojść do tragedii. Był tam granat moździerzowy z czasów II wojny światowej. Cud, że nie rozerwał ludzi.

Do końca myślała, że zabójcy żartują. Apelacja w sprawie bestialskiego mordu

Mogło rozerwać ludzi. Granat moździerzowy na polu uprawnym na Mazowszu

POLSKA

Klaudiusz Wesołek pisze o Gwiazdozbiorze Andrzeja Gwiazdy i jego rywalizacji z braćmi Kaczyńskimi. I o tym, czemu zrozumiał Gwiazdę, który z okrągłostołowcami się skumał. Z autorem polemizuje redaktor naczelny NTW, Przemysław Harczuk. Twierdzi, że nie należy politycznie wspierać nikogo. Podziały często idą w poprzek. Zarzuca też PiS-owi zepsucie reformy wymiaru sprawiedliwości.

Czas na dystans do wszystkich, czyli dwugłos z Klaudiuszem Wesołkiem

„Gwiazdozbiór” i „Kaczory”. Klaudiusz Wesołek, dwugłos z Przemysławem Harczukiem

ŚWIAT

No i robi się groźnie. Władimir Putin dokonuje w Ukrainie bestialskich zbrodni. Ponosi porażkę za porażką. Można  by się było śmiać, gdyby nie cierpienie, ból i łzy niewinnych ludzi. Odkrywane są kolejne masowe groby. Putin ogłosił mobilizację. I zapowiada powołanie 300 tysięcy ludzi. A faktycznie liczy na ponad milion. Mobilizacja wywołała gwałtowne protesty. Zdaniem jednych zbliża się koniec Putina. Zbrodniarz grozi jednak atomem. Blefuje, czy może chce popełnić rozszerzone samobójstwo?

Mobilizacja Putina i atomowy straszak. Strachy na Lachy, czy realne groźby?

SPORT

W sporcie ku pokrzepieniu serc piszemy o mistrzostwach Świata w 1982 roku. W kraju trwała ponura noc stanu wojennego. Jednak polscy piłkarze wywalczyli trzecie miejsce. Na turnieju w Hiszpanii najcudowniej grającym zespołem była Brazylia. Drużyna Tele Santany to chyba najlepszy w historii zespół, który nie zdobył nawet medalu. Mogło być inaczej. Brazylijski szkoleniowiec uważał, że jego drużyna medalu nie wywalczyła dlatego, że nie miała w środku obrony Władysława Żmudy i Pawła Janasa.

40 lat minęło. XII Mistrzostwa Świata. Ostatni taki występ Biało-Czerwonych

Złota Italia, a Największa Brazylia bez medalu, bo… nie miała Janasa

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img