piątek, 26 kwietnia, 2024

Samorządy: tracimy na Polskim Ładzie. Rząd: Miasta i gminy zyskają

Samorządy łączą siły w walce przeciw Polskiemu Ładowi. Ich zdaniem straty w budżetach mogą się odbić na usługach dla mieszkańców. Rząd ripostuje, że będą korzystne rekompensaty. 

– Jako samorządy nie mamy nic przeciwko temu, żeby nasi mieszkańcy płacili mniej podatków. Oczekujemy jednak w związku z tym rekompensaty. My z tych podatków również utrzymujemy inne usługi publiczne – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent miasta stołecznego Warszawy. Jak wyliczyło Ministerstwo Finansów, na planowanych zmianach podatkowych samorządy stracą 145 mld zł w ciągu dekady. Razem z poprzednimi zmianami straty przekraczają 200 mld zł. Z kolei proponowane przez rząd rekompensaty opiewają na 48 mld zł. Samorządowcy, którzy w środę w Warszawie protestowali przeciw wprowadzanym zmianom, przestrzegają, że odbiją się one na mieszkańcach. Strona rządowa twierdzi odwrotnie, że samorządy wręcz zarobią na planowanych rekompensatach. Według włodarzy miast, powiatów i gmin, rekompensaty w proponowanej wersji nie rozwiążą problemu.

Zmiany uderzą w mieszkańców?

– Polski Ład nie jest pierwszą zmianą, która uderza w budżety naszych mieszkańców. Poprzednia obejmowała uszczerbek w naszym budżecie na poziomie 700 mln zł, Polski Ład dzisiaj to drugie tyle. Tak naprawdę przyszłoroczny budżet będzie chudszy o ponad 1 mld zł – mówi agencji Newseria Biznes Michał Olszewski. – Trzeba mieć świadomość, że tylko na przestrzeni ostatnich dwóch–trzech lat samorządy przez takie decyzje straciły kilkanaście miliardów złotych. One wyparowały z budżetów samorządowych i zawędrowały do budżetu rządowego.

Polski Ład zakłada m.in. podwyżkę kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, a progu podatkowego do 120 tys. Wprowadzi również zerowy PIT dla pracujących seniorów. Już samo podniesienie kwoty wolnej od podatku spowoduje wg rządu, że w portfelach Polaków zostanie ok. 16,5 mld zł. Na zmianach podatkowych ma w sumie skorzystać 18 mln podatników.

Wiceprezydent Warszawy: Oczekujemy rekompensaty

– Jako samorządy nie mamy nic przeciwko temu, żeby nasi mieszkańcy płacili mniej podatków. Oczekujemy jednak w związku z tym rekompensaty.  Z tych podatków również utrzymujemy inne usługi publiczne, a nie mamy wpływów na wysokość podatków. Mamy sytuację, w której z jednej strony pokazuje się mieszkańcom, że mogą płacić mniej do budżetu państwa. Z drugiej strony zabiera się samorządom pieniądze, które pokrywają tę stratę. Jest to skrajną nieuczciwością wobec naszych mieszkańców – przekonuje wiceprezydent Warszawy. – Każdy mieszkaniec chce mieć dzisiaj dobry dostęp do edukacji, transportu publicznego, dobry dojazd do pracy. To są wszystko rzeczy, które doznają mocnego uszczerbku w sytuacji, kiedy dojdzie do wdrożenia Polskiego Ładu.

Ocena skutków regulacji przygotowana przez resort finansów wskazuje, że samorządy do 2031 roku stracą na zmianach 145 mld zł. Łącznie ze zmianami sprzed dwóch lat straty sięgną 206 mld zł. W samej Warszawie budżet co roku będzie mniejszy o ok. 1,7 mld zł.

– Nasz budżet dzisiaj składa się w 50 proc. z udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych i osób prawnych. Kolejne 10 proc. to podatek od nieruchomości. Resztę stanowią opłaty, które my jako samorządy pobieramy od mieszkańców, ale które nie pokrywają dzisiaj kosztów usług. Dlatego np. parkowanie, transport publiczny, opłaty za odpady – to pozycje, które będą bardzo mocno rewidowane w skali całego kraju. Nie da się utrzymać usług na odpowiednim poziomie bez oszczędności w wydatkach, albo pozyskiwania nowych dochodów – podkreśla Michał Olszewski.

Ministerstwo Finansów: będą rekompensaty

–  Jako samorządy mamy określony procentowy udział w podatku dochodowym. Jeśli rząd zmniejsza wpływy z podatku, należałoby skorygować odpowiednio ten udział. Jest to prosty mechanizm, który pozwoliłby nam na utrzymanie usług publicznych na dotychczasowym poziomie – mówi wiceprezydent Warszawy.  Ministerstwo Finansów podkreśla, że w przyszłym roku żaden samorząd nie straci na Polskim Ładzie, a w kolejnych latach dochody samorządowe będą wyższe niż prognozowane. Finanse samorządów mają być chronione przez gwarancję dochodów, wzmocnienie inwestycji (poprzez Fundusz Inwestycji Strategicznych). Także dodatkowe 8 mld zł (jednorazowy zastrzyk finansowy). Rządowe wyliczenia wskazują, że łącznie dochody wszystkich JST z PIT i CIT mają być wyższe o ponad 10 proc. względem prognoz samorządów.

Samorządowcy: To żadna rekompensata

– Polski Ład wprowadza rozwiązanie, które nie jest żadną rekompensatą, dlatego że jest to rekompensata jednorazowa tylko w jednym roku, natomiast w kolejnych latach nie ma w ogóle przewidzianego żadnego mechanizmu korygującego. Co bardzo ważne, mechanizm korygujący przygotowywany na przyszły rok jest o wiele poniżej tego, co tracimy jako samorządy – mówi Michał Olszewski.

Nowe rozwiązania ministerstwa zakładają, że od 2022 roku dochody z PIT i CIT będą przekazywane w równych miesięcznych transzach. Jeśli w danym roku spadną one poniżej ustalonego poziomu, samorządy otrzymają dodatkowe pieniądze (subwencję rozwojową), która im to wynagrodzi. Dzięki temu dochody JST mają być mniej podatne na wahania w gospodarce i zmiany prawne. Resort podkreśla, że takie rozwiązanie jest bardziej korzystne niż zwiększone udziały w PIT, ponieważ zapewnia bardziej równomierne zasilenie budżetów.

Samorządowcy protestują także przeciw odbieranym im kompetencjom w coraz większej liczbie obszarów, m.in. w edukacji, zdrowiu i finansach. W środowym proteście pod hasłem #wObronieMieszkańców w Warszawie uczestniczyło blisko tysiąc przedstawicieli samorządów z całej Polski.

Skarbówka: Dochody Warszawy będą wyższe o 166 milionów niż zakładają samorządy

W odpowiedzi na protesty samorządowców Izba Administracji Skarbowej w Warszawie wydała oświadczenie, według którego samorządy jedynie zyskają. Sama Warszawa ma zyskać 166 milionów złotych.  „Rozwiązania zaproponowane w ramach Polskiego Ładu zapewnią samorządom stabilne dochody. Ułatwią też planowanie i realizację budżetów. W 2022 r. żaden samorząd nie straci na Polskim Ładzie. W kolejnych latach dochody samorządowe będą wyższe niż wynika to z prognoz samorządów. Ale już w 2022 r. łączne dochody wszystkich JST z PIT i CIT (łącznie z 8 mld zł) będą wyższe o 10,3 proc. od tych prognozowanych przez same JST. Przykładowo: dochody Krakowa będą większe o 90 mln zł. Warszawy o 166 mln zł.  Olsztyna o 28 mln zł, Częstochowy o 31 mln zł. Nowego Sącza o 10 mln zł, Łodzi o 105,1 mln zł” – wyliczyła skarbówka.

(Newseria, Warszawski Serwis Prasowy)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img