W Polsce wszyscy emocjonują się wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, znacznie mniej elekcjami do Europarlamentu i samorządu. A wybory w krajach ościennych są dla mieszkańców Warszawy mało istotne. Tymczasem na nasze życie bezpośrednio wpływają decyzje władz dzielnic i miasta. A ogromne znaczenie ma też to, co dzieje się w Unii Europejskiej. Dlatego zmiana władzy w Niemczech, najsilniejszym kraju Unii Europejskiej jest tak istotna. I warto, by mieszkańcy Grochowa, Gocława, Pragi i Saskiej Kępy orientowali się w tym, jakie partie działają u naszych zachodnich sąsiadów.
Niemiecka scena polityczna jest w Polsce średnio znana, podczas gdy to Niemcy nadają ton Unii Europejskiej, są naszym sąsiadem, z którym mamy najsilniejsze związki gospodarcze. Warto wiedzieć co się tam dzieje. Szczególnie, gdy właśnie tworzy się rząd. Jakie partie działają na niemieckiej scenie politycznej? Oto ugrupowania, które dostały się do Budnestagu.
SPD – Socjaldemokraci – zwycięzcy wyborów. Partia klasycznie lewicowa. W polityce zagranicznej ugodowa wobec Rosji. Jest za aborcją, LGBT, wysokimi podatkami. Z polskiej sceny politycznej najbardziej przypomina nowoczesną lewicę.
CDU/CSU – Chrześcijańska-Demokracja. Koalicja dwóch ugrupowań. Dawniej umiarkowanie prawicowa, za rządów Merkel nastąpił zwrot w lewo (choć ma u siebie frakcje bardzo konserwatywne). CDU działa na terenie większości Niemiec, poza Bawarią. CSU tylko na terenie Bawarii. Z polskiej polityki najbliżej im do PO, a CSU do PSL.
ZIELONI – formacja proekologiczna, lewicowa, w polityce zagranicznej jedyna w Niemczech formacja jawnie antyrosyjska.
FDP – liberałowie. Ugrupowanie z jednej strony reprezentuje małych i średnich przedsiębiorców. Mocno stające po stronie LGBT. W Polsce najbliżej do Nowoczesnej Ryszarda Petru.
AFD – Alternatywa dla Niemiec – radykalna prawica. Formacja antyimigrancka, antyislamska, mocno prorosyjska. W Polsce najbliżej Konfederacji.
Die Linke – lewica – postkomuniści. Ugrupowanie radykalne, w Polsce tak, jakby mieszanka skrajnego skrzydła ruchu Palikota, SLD (ale w najbardziej postkomunistycznym wydaniu).