Wyjątkowo obrzydliwej kradzieży dokonali dwaj mężczyźni, 29-latak i 34-latek przed sklepem przy ulicy Światowida. Sprawcy opróżnili skarbonkę, w której znajdowały się datki na chore dzieci.
Wszystko zaczęło się kilka dni temu na Białołęce Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, nieznani sprawca wyjęli pieniądze ze skarbonki na datki dla dzieci, umieszczonej pod sklepem przy ulicy Światowida. Przedstawiciel fundacji, która prowadzi tę zbiórkę, złożył zawiadomienie w komisariacie. Twierdził, że w skradzionej skarbonce znajdowało się ponad 1300 złotych. Sylwetki obu mężczyzn zarejestrowała kamera monitoringu umieszczona przed obiektem – relacjonuje policja.
W niedzielę, około 22.00 policjanci z Komisariatu na Białołęce interweniowali przy ulicy Modlińskiej. Według zgłaszających agresywny mężczyzna zaczepiał przechodniów. Po dotarciu na miejsce mundurowi zauważyli trzech kłócących się mężczyzn. Wygląd jednego z nich odpowiadał temu podanemu w zgłoszeniu o agresorze. Policjanci zwrócili też uwagę na dwóch pozostałych. Rysopisem przypominali oni sprawców kradzieży ze skarbonki, jeden był ubrany tak samo jak podczas tamtej kradzieży. Jak relacjonuje policja, mundurowi wezwali na miejsce dodatkowy patrol, by przeprowadził dalsze czynności z agresywnym mężczyzną. Sami zaś wylegitymowali 29 – latka i 34-latka. Następnie doprowadzili ich na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży zuchwałej, działając wspólnie i w porozumieniu. Prokurator zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór. 29-latkowi i 34-latkowi grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.