sobota, 27 kwietnia, 2024

Rok szkolny tuż tuż. Tyle wydamy na wyprawkę dziecka

347 złotych – tyle średnio kosztuje powrót dziecka do szkoły. Co piąty rodzic przeznaczy na wyprawkę dla dziecka od 400 do 500 zł, 16 proc. – powyżej tej kwoty – wynika z Barometru Providenta.

Średnio powrót do szkoły jednego ucznia, według deklaracji badanych, będzie kosztował 347 zł. To tylko nieznacznie więcej niż rok temu, chociaż rodzice obawiają się wyższych cen. Największym obciążeniem dla budżetu będzie zakup nowych podręczników oraz ubrań. Z tego względu wielu rodziców rozkłada zakupy na kilka tygodni, by nie kumulować wydatków na przełomie sierpnia i września.

Szkolna wyprawka coraz droższa

Z roku na rok wyprawka szkolna kosztuje coraz więcej. W tym roku deklarowana przez rodziców średnia kwota wydatków jest wprawdzie tylko o 14 zł wyższa niż rok temu. Rzeczywiste wydatki mogą być znacznie większe. „Co trzeci spytany przez nas opiekun zamierza przeznaczyć na wyprawkę dla jednego dziecka do 300 zł. Nie brakuje jednak rodziców, którzy planują wydatki znacznie wyższe niż przeciętna kwota. Co piąty badany wyda na wyprawkę od 400 do 500 zł. Wyższe kwoty deklaruje 16,1 proc. rodziców” – mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska. „Tegoroczne wyższe budżety na szkolne zakupy związane są również z inflacją. Rodzice spodziewając się wzrostu cen artykułów szkolnych, zakładają, że początek roku szkolnego może kosztować więcej niż ostatnio. Dane GUS wskazują, że w kategorii książki ceny w czerwcu br. były wyższe o 8,8 proc. Artykuły piśmienne, malarskie i kreślarskie podrożały znacznie bardziej – o blisko 17 proc. Ubrania o 3,6 proc. Obuwie o 6,5 proc.

Największym obciążeniem podręczniki

„Dla 27,5 proc. respondentów największym obciążeniem finansowym jest zakup podręczników. Niemal co czwarty wskazał na nowe ubrania” – mówi Karolina Łuczak. „Dla 21,3 proc. opiekunów najistotniejszym punktem w wydatkach będzie zakup elektroniki. W ubiegłym  roku wskazywało na nią ponad 37 proc. badanych. Spadek popularności tej kategorii może wynikać z zakończenia nauki w trybie zdalnym. Poza tym sprzęt elektroniczny jest zwykle użytkowany przez dłużej niż rok. Być może po ubiegłorocznych zakupach polscy uczniowie są dobrze wyposażeni w technologię. Na tyle, że nie są już potrzebne zakupy w takiej skali jak w 2021 roku – dodaje. Galopująca inflacja powoduje, że rodzice właśnie ceną będą się kierować przy kompletowaniu wyprawki szkolnej. Na to kryterium zakupowe wskazało ponad 68 proc. rodziców, o blisko 5 pkt proc. więcej niż rok temu. Innym skutkiem inflacji może być wzrost popularności używanych podręczników i akcesoriów szkolnych.

Połowa rodziców kompletuje wyprawkę przez całe wakacje

„Połowa opiekunów kompletuje wyprawkę z całkowicie nowych produktów, a niecałe 40 proc. kupuje ją częściowo nową i używaną. W zeszłym roku częściej decydowaliśmy się na wyposażenie składające się w całości z nowych przyborów. W ubiegłorocznej edycji badania zadeklarowało tak 63 proc. respondentów” – mówi Karolina Łuczak. „Z drugiej strony zaledwie co 10. rodzic kupuje tak dużo używanych elementów wyprawki jak to możliwe”. Powrót dziecka do szkoły opiekunowie najczęściej sfinansują z bieżących dochodów (blisko 60 proc. badanych). Więcej niż co trzeci skorzysta przy tym ze wsparcia programów socjalnych. Prawie co czwarty sięgnie po oszczędności. „Mniej więcej połowa rodziców kompletuje wyprawkę systematycznie przez całe wakacje. Umożliwia to optymalne rozłożenie kosztów tego wydatku na kilka miesięcy. Co trzeci opiekun poświęca w tym celu kilka ostatnich dni wakacji. Zaledwie 4,4 proc. robi to ostatniego dnia przed rozpoczęciem roku szkolnego. Co 10. rodzic kompletuje wyprawkę jeszcze podczas pierwszych dni szkoły” – mówi rzecznik Providenta.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img