sobota, 27 kwietnia, 2024

Już go odratowali, ale umarł w szpitalu. Nie żyje chłopiec, który topił się pod Legionowem

Niewyobrażalna tragedia w Legionowie. 13-letni chłopiec nie żyje. Zmarł w szpitalu dzień po tym, gdy ratownicy wyłowili go z jeziora.

Piękna pogoda służy wypoczynkowi nad wodą. Niestety, do utonięć dochodzi bardzo często. W czwartek, 4 sierpnia do tragedii doszło w jeziorze w Trzcianie pod Legionowem. Odpoczywała tam rodzina. 13-letni chłopiec w trakcie kąpieli zniknął pod wodą na oczach rodziców, którzy wszczęli alarm. Na miejscu pojawili się ratownicy WOPR. Po pół godzinie poszukiwań wyłowili chłopca. Był nieprzytomny, nie dawał znaku życia. Ratownicy podjęli reanimację. Przywrócili mu funkcje życiowe. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zabrało 13-latka do szpitala. Niestety w piątek media poinformowały o tym, że chłopiec zmarł w szpitalu. To osiemnasta ofiara utonięć na Mazowszu od początku wakacji. W Polsce utonęło już prawie sto osób.

Główna przyczyna śmierci

Policja na Mazowszu apeluje o ostrożność nad wodą. Przypomina, że w  ciągu minionej dekady na całym świecie utonęło 2,5 miliona osób, czyli blisko 250 tys. rocznie. Dlatego ONZ uznało utonięcie za jedną z 10. głównych przyczyn śmierci. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) utonięcia umieściła na trzecim miejscu – informuje policja. Woda to wspaniałe miejsce wypoczynku i rekreacji, jednak pozostaje żywiołem, z którego należy korzystać z zachowaniem podstawowych zasad bezpieczeństwa i rozsądkiem! – przypominają policjanci. Najczęstszą przyczyną utonięć jest wchodzenie do wody pod wpływem alkoholu. Także brawura, brak rozwagi, niewłaściwa ocena własnych umiejętności bądź ich brak, korzystanie z kąpielisk niestrzeżonych, wypadnięcie z łódek, jachtów, niekorzystanie ze środków ratunkowych i asekuracyjnych np. kapoków – ostrzega policja.

Podstawowe zasady bezpieczeństwa

Warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Przede wszystkim jeśli chcemy się kąpać, wybierajmy wyłącznie zbiorniki pewne, kąpieliska strzeżone. Tylko wtedy, gdy jest przy nich ratownik. Nie przeceniajmy własnych możliwości, nie szarżujmy. POD ŻADNYM POZOREM nie wchodźmy do wody po spożyciu alkoholu. Nawet niewielka jego ilość, która nie czyni nas osobami nietrzeźwymi, w wodzie zmienia naszą reakcję i osłabia organizm. Stanowi śmiertelne zagrożenie. Uważajmy na szok termiczny. Zanim rozgrzani wejdziemy do chłodnej wody, przygotujmy się.

Do zbiornika wchodzimy stopniowo – najpierw zanurzamy stopy, obmywamy się wodą, a gdy organizm się przyzwyczai, możemy wejść głębiej. Gdy korzystamy ze sprzętów wodnych, typu łódki, kajaki, rowery wodne, bądźmy wyposażeni w kapoki ratunkowe. Gumowe kółka i materace nie służą do wypływania na głęboką wodę!  Wreszcie – nie skaczmy do wody na tzw. główkę. W przypadku zbyt płytkiego zbiornika może się to skończyć śmiercią lub kalectwem. Pilnujmy też dzieci. Róbmy wszystko, by odpoczynek nad wodą był przyjemnością, a nie kończył się tragedią.

WOPR – Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe:

dla telefonów komórkowych: 601 100 100

ogólnoeuropejski numer alarmowy: 112

(źródło: NTW, Policja)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img