Dramat we Włochach. Instruktor i strażnicy miejscy stoczyli dramatyczną walkę o życie człowieka.
Przy ulicy Instalatorów we Włochach zasłabł mężczyzna. Upadł na ziemię. Nie oddychał, serce przestało bić. Przed przyjazdem karetki ludzie stoczyli dramatyczną walkę o jego życie. 18 października, poniedziałkowe przedpołudnie. Jak relacjonuje Straż Miejska około godziny 11.40 funkcjonariusze z III Oddziału Terenowego, którzy patrolowali Włochy zauważyli człowieka leżącego na chodniku. Inny mężczyzna, jak się później okazało – instruktor nauki jazdy, klęczał obok, uciskając klatkę piersiową leżącego. Funkcjonariusze natychmiast włączyli się do akcji ratunkowej. Wezwano pogotowie ratunkowe. W trakcie prowadzonej resuscytacji u mężczyzny powracały funkcje życiowe. Po chwili jednak ponownie zanikały, relacjonuje Straż Miejska. Po przyjeździe karetki czynności przejęli ratownicy. Akcja trwała przez kolejne minuty. Po pewnym czasie czynności życiowe ratowanego wróciły. Ratownicy medyczni zabrali go do ambulansu. Zawieźli do szpitala. Tam mężczyzna uzyskał już dalszą pomoc.
(źródło: Straż Miejska)