Kobieta zasłabła w alejach Jerozolimskich. Było podejrzenie udaru. Na miejsce nie mogła jednak przyjechać karetka. Powód? W wyniku strajków część zespołów nie wyjeżdża na miasto. Do ratunku konieczny był helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
O sprawie jako pierwszy informował portal TVN Warszawa. W piątek po południu, w Śródmieściu, w alejach Jerozolimskich zasłabła młoda, trzydziestokilkuletnia kobieta. Objawy wskazywały na udar. Niestety, nie było karetek z powodu trwającego protestu ratowników medycznych. Pierwszej pomocy udzieliła więc ekipa Straży Pożarnej. A potem na miejsce przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lądował na placu Konstytucji. Kobieta została przetransportowana do szpitala.
Niestety, od kilku dni sytuacja jest dramatyczna. 1 września ruszył protest ratowników medycznych. Trwa w całym kraju, jednak najbardziej dramatyczna sytuacja jest w Warszawie. Nie wyjeżdża tam połowa karetek. Ratownicy skarżą się na warunki pracy. Są na samozatrudnieniu, ich zarobki wynoszą niewiele ponad dwadzieścia złotych za godzinę. Już kilka razy z pomocą musiały spieszyć śmigłowce LPR. Interwencję podjął wojewoda mazowiecki. Do obsługi karetek mają być skierowane patrole Wojsk Obrony Terytorialnej. 11 września protestujący mają zorganizować demonstrację. (maks)