sobota, 27 kwietnia, 2024

Dorosły facet dzwoni na policję. „Ratunku, mama się nade  mną znęca”!

Takiej interwencji mazowieccy policjanci nie mieli już dawno. Zadzwonił do nich dorosły, 42-letni mężczyzna. Powiedział, że znęca się nad nim własna matka. Sprawa była o tyle szokująca, że „przestępczynią” miała być 84-letnia staruszka. Po dojechaniu na miejsce policjanci ustalili, jaka jest prawda.

fot. policja zdj. ilustr.

 

Do zdarzenia doszło w Karczewie. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, na komisariat zadzwonił 42-latek. Powiedział, że znęca się nad nim jego własna matka. Zgłoszenie zaskoczyło policjantów, bo przestępstwa znęcania się miała się dopuścić staruszka, kobieta 84-letnia. Patrol został wysłany pod wskazany adres. Okazało się, że pokrzywdzony nie wyglądał na ofiarę znęcania. Wyglądał za to na mocno zmaltretowanego alkoholem. Nietrzeźwy mężczyzna utrzymywał, że jest prześladowany przez staruszkę, ona jednak zaprzeczyła i przedstawiła własny punkt widzenia. Jak się okazało, to ona była ofiarą. Jej syn od kilku miesięcy wszczynał awantury, w trakcie których popychał ją, znieważał, poniżał, groził i zabierał pieniądze. Funkcjonariusze zbadali 42-latka na obecność alkoholu – w wydychanym powietrzu miał on 2 promile alkoholu.

Mężczyzna został przewieziony do celi, usłyszał też zarzut znęcania się nad osobą najbliższą.  Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. 42-latek musi także opuścić mieszkanie, i raz w tygodniu stawiać się na policji. Za przestępstwo znęcania się grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – podaje policja.

(źródło: policja.pl)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img