niedziela, 28 kwietnia, 2024

Nastoletnie dziecko ukradło perfumy. Przyszedł ojciec, ale i tak sprawą zajmie się sąd

Dziewczynka weszła do sklepu. Nabrała towaru za parę tysięcy złotych i wyszła. Zapomniała o jednym – w sklepach jest ochrona oraz monitoring. Na miejsce przybyła policja i tata dziewczynki. Sprawą zajmie się sąd.

Wszystko działo się w ostatni wtorek po południu w drogerii na Targówku, Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, do sklepu weszła nastoletnia dziewczynka. Zapakowała do torby kosmetyki o równowartości ponad 2 tysięcy złotych. Wyszła z lokalu i nie zapłaciła. Wtedy złapała ją ochrona. Pracownicy wezwali policję. Na miejsce przybył patrol z komisariatu na Targówku. Skontaktowali się z ojcem dziewczynki. Mężczyzna przybył na miejsce. W jego obecności nastolatka oddała wszystkie skradzione przedmioty. Część z nich, jak się okazało, pochodziła z innych sklepów. Rzeczy te policjanci zabezpieczyli. Personel sklepu poinformował, że taka sama sytuacja miała miejsce kilka dni wcześniej. Wtedy nastolatka ukradła kosmetyki warte ponad 500 złotych. Policjanci razem z ojcem i 13-latką udali się do ich mieszkania, gdzie dziewczynka ukrywała część skradzionych fantów. Przedmioty te również mundurowi zabezpieczyli – relacjonuje policja. Sprawa trafi do sądu rodzinnego i dla nieletnich. Materiały tego postępowania zostaną przesłane do sądu rodzinnego i nieletnich, bowiem młody wiek dziewczynki nie chroni ją przed odpowiedzialnością za te kradzieże.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img