niedziela, 28 kwietnia, 2024

Sympatyczny psiak mógł wpaść pod pociąg. Z torów zdjęła go pasażerka. Akcja na Dworcu Wschodnim

Malutkiego kundelka, biegającego po torach na stacji Warszawa Wschodnia znalazła pasażerka. Właściciela nie udało się odnaleźć, psiak trafił do schroniska Na Paluchu.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu, w piątek, 8 marca na Dworcu Wschodnim. Jak informuje straż miejska, funkcjonariusze z Oddziału Specjalistycznego, patrolowali otoczenie obiektu. Przed godziną 15.00 otrzymali zgłoszenie o piesku – kundelku, który biegał beztrosko po torach. Patrol natychmiast udał się na dworzec. W pewnej chwili strażnicy dostrzegli pieska na rękach zbliżającej się do nich kobiety. Pasażerka wyjaśniła, że czekając na pociąg zauważyła biegającego po torach kundelka, którego udało się jej zwabić i wziąć na ręce – relacjonuje straż miejska. Piesek był w dobrej kondycji, ale bardzo się denerwował. Dla bezpieczeństwa zestresowany czworonóg trafił na chwilę do przedziału przewozowego radiowozu. Na miejsce przyjechał Ekopatrol straży miejskiej, a funkcjonariusze wraz z patrolem Straży Ochrony Kolei skontrolowali dworzec w poszukiwaniu właściciela zguby. Bez skutku. Piesek nie miał też chipa, w związku z czym Ekopatrol przetransportował go do Schroniska Na Paluchu – podsumowuje straż miejska.

(źródło: straż miejska, mat. pras).

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img