sobota, 27 kwietnia, 2024

Próba zabójstwa, czy samoobrona? Kobieta raniła mężczyznę nożem. Dramat na Targówku

O usiłowanie zabójstwa może zostać oskarżona kobieta, która po alkoholu raniła nożem mężczyznę w mieszkaniu na Targówku. Ona sama w chwili zatrzymania twierdziła, że nie jest winna, bo mężczyzna ją zaatakował.

Do zdarzenia doszło w nocy, z poniedziałku na wtorek, na Targówku. Jak informuje straż miejska, wspólny patrol strażników i policjantów otrzymał zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ulicy Kondratowicza doszło do usiłowania zabójstwa.

Młoda kobieta mieszkająca u około 40-letniego mężczyzny dźgnęła go nożem w szyję, pierś oraz nogę i wybiegła z mieszkania. Ranny, zanim stracił przytomność, zdążył wezwać policję i podać rysopis kobiety. Policjanci pojechali na miejsce, zastali tam nieprzytomnego, zakrwawionego mężczyznę. Karetka odwiozła go do szpitala. Wspólny patrol straży miejskiej i policji rozpoczął poszukiwania podejrzanej. Niedaleko wejścia do metra funkcjonariusze dostrzegli kobietę z zakrwawionymi rękami, butami, śladami krwi na białej kurtce – relacjonuje straż miejska. Od 24-latki czuć było alkohol. W jej plecaku funkcjonariusze znaleźli zakrwawiony sweter i spodnie. Przerażona 24-latka cały czas powtarzała, że „to nie jej wina, bo to on ją uderzył”. Miała półtora promila alkoholu w organizmie. Trafiła do policyjnej celi – podsumowuje straż miejska. Jeśli kobieta będzie sądzona za usiłowanie zabójstwa, grozić jej będzie bardzo surowa kara. Chyba że faktycznie okazałoby się, że działała w obronie własnej. O przyszłości 24-latki zdecyduje sąd.

(źródło: straż miejska, mat. pras.)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img