W noworoczny poranek agresywny mężczyzna najpierw kłócił się na ulicy z kobietą, potem zagroził nożem przypadkowym osobom. Wreszcie wtargnął do mieszkania kobiety, straszył, że ją zabije. Mrożący krew w żyłach początek roku na Bemowie.
Do zdarzenia doszło w Nowy Rok nad ranem. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Bemowa otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie.
Według osoby zgłaszającej agresor groził nożem przechodzącym mężczyznom. Mundurowi pojechali na miejsce, gdzie ustalili okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych informacji wynika, że młody człowiek szedł z kobietą, awanturował się z nią. Nagle zaczął wymachiwać nożem w kierunku przypadkowych mężczyzn, po czym poszedł w kierunku osiedla – relacjonuje policja. Po chwili okazało się, że z jednego z mieszkań dochodzą odgłosy awantury. Policjanci udali się na miejsce. Awanturował się poszukiwany przez funkcjonariuszy agresor. Jak ustalili policjanci, mężczyzna wtargnął do mieszkania kobiety i nie chciał go opuścić. 21-latek krzyczał, groził byłej partnerce, w końcu przewrócił ją na podłogę i przytrzymywał za szyję. Okazało się, że kobiecie groził od kilku dni, wysyłał agresywne smsy – relacjonuje policja. Funkcjonariusze zatrzymali agresora i zabezpieczyli nóż. Podejrzany usłyszał cztery zarzuty: kierowania gróźb karalnych, naruszenia miru domowego i naruszenia nietykalności cielesnej. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy – podsumowuje policja.