niedziela, 28 kwietnia, 2024

Wróciły upały. I znów ciężki czas dla sercowców, osób starszych, dzieci. A auto może być śmiertelną pułapką

Odwodnienie organizmu, udar słoneczny i cieplny, groźba ataku serca dla osób z chorobami krążenia. To tylko niektóre zagrożenia związane z upałem. A do stolicy wróciły wysokie temperatury. Warto pamiętać o najważniejszych środkach  ostrożności.

Przede wszystkim bardzo wysoka temperatura zagraża ludziom starszym, zmagającym się z chorobami układu krążenia, małym dzieciom. Osoby takie w ogóle nie powinny wychodzić na słońce, przebywać w domu, najlepiej w zacienionym bądź klimatyzowanym pomieszczeniu. Upał zagraża jednak wszystkim. Przede wszystkim – gdy nie musimy, nie wychodźmy na słońce w godzinach 9-18. Gdy już jesteśmy zmuszeni, ograniczmy czas w pełnym słońcu do niezbędnego minimum. Szukajmy zacienionych miejsc. Dbajmy o nawodnienie organizmu – pijmy dużo wody. Unikajmy za to słodkich gazowanych napojów. Przede wszystkim w upale zrezygnujmy z alkoholu. Nawet zimne piwo, dające chwilową ochłodę i orzeźwienie, w dłuższej perspektywie może prowadzić do odwodnienia organizmu. I nawet zagrażać życiu! A więc zimny browar zostawmy na inne dni, bądź na godziny wieczorne. Ograniczmy aktywność fizyczną. W pełnym słońcu nie działa ona prozdrowotnie, ale wręcz może być działaniem samobójczym.

Sprawdź, czy nie zostawiłeś dziecka w aucie! 

Najbardziej nomen omen gorącym tematem jest zostawianie dzieci, bądź zwierzaków w samochodzie. Auto w słońcu jest nagrzane niczym piekarnik. Pozostanie w nim dłużej może prowadzić do tragicznej śmierci. Pozostawienie dziecka w śmiertelnej pułapce jest rzadkością, zazwyczaj wynika z roztargnienia. Jednak do kilku tragedii doszło, a kilka dni temu mało brakowało, a do tragedii doszłoby w Warszawie. Pomoc przyszła w ostatniej chwili, dzieci zamknięte w aucie zostały uwolnione. Dlatego pamiętajmy, by wysiadając z auta dokładnie rozejrzeć się, czy przez roztargnienie nie zamykamy w nim kogoś. Chwila nieuwagi może kosztować życie.

Nie zostawiaj zwierząt

Osobną sprawą jest temat zostawianych w samochodzie zwierząt. Tu często wynika ono z lekceważenia zagrożenia. Tymczasem dla psów, kotów czy innych zwierząt nagrzany samochód także może być śmiertelną pułapką. A zostawienie „na chwilkę” może oznaczać już pożegnanie z pupilem na zawsze. Choćby dlatego, że nasza chwilka może być wystarczająca dla nagrzania auta przez wysoką temperaturę. Poza tym bywa, że owa chwila z 5-10 minut zmienia się w godzinę, z przyczyn od nas niezależnych. Dlatego NIGDY nie zostawiajmy dzieci, czy zwierząt w zostawionym na słońcu samochodzie. Z drugiej strony – gdy zobaczymy nagrzane auto, w środku którego są dzieci, bądź zwierzęta, reagujmy. Wezwijmy pomoc, a gdy nie ma takiej możliwości, nie wahajmy się stłuc szyby. W grę wchodzi bowiem ratowanie życia.

(Przypominamy nasz archiwalny tekst)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img