niedziela, 28 kwietnia, 2024

Dostawczak rąbnął w radiowóz Straży Miejskiej. Duży impet, są poszkodowani

Strażnicy Miejscy patrolowali ulice Grochowa. Nagle na Wiatracznej poczuli silne uderzenie. Wjechał w nich dostawczak. Funkcjonariusze trafili do szpitala. Zaskakujący był powód wypadku.

Jadąc samochodem należy być nie tylko trzeźwym, ale też zachować pełną koncentrację. Przekonał się o tym kierowca dostawczaka, który kilka dni temu spowodował wypadek na Grochowie. Do zdarzenia doszło w czwartek, 2 marca, wczesnym popołudniem. Jak relacjonuje Straż Miejska, około godziny 12.30 strażnicy z VII Oddziału Terenowego jechali ulicą Wiatraczną w kierunku Szaserów. Radiowóz zatrzymał się na czerwonym świetle. Dosłownie sekundy później funkcjonariusze poczuli silne uderzenie. To jadący za nimi dostawczy fiat ducato uderzył w ich radiowóz. Impet uderzenia był tak duży, że radiowóz uderzył w tył stojącego przed nim fiata panda. Po zderzeniu na miejsce przyjechał patrol policji i karetka pogotowia ratunkowego. Okazało się, że o ile radiowóz nie ucierpiał, to ucierpieli jadący nim strażnicy. Ratownicy medyczni udzielili im pomocy na miejscu zdarzenia. Policjanci zbadali alkomatem kierujących. Byli trzeźwi. Jak tłumaczył 29-letni sprawca wypadku, w chwili zdarzenia obserwował nawigację. Przez to nie zdążył wyhamować przed radiowozem. Policjanci ukarali kierowcę dostawczaka mandatem i punktami karnymi – relacjonuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img