Honorowe Obywatelstwo Warszawy dla Hanny Gronkiewicz-Waltz to nie jest dobry pomysł. Z kilku powodów. Jeśli chodzi o aferę reprywatyzacyjną jestem skłonny uwierzyć, że winę ponoszą urzędnicy. A odpowiedzialność pani prezydent, za brak reakcji, odpowiedniego nadzoru, jest polityczna. Gronkiewicz-Waltz ją już poniosła, nie mogąc startować w wyborach 2018 roku, przekazując schedę Rafałowi Trzaskowskiemu. Rzecz w tym, że oprócz schedy przekazała też pani prezydent pewne zaniedbania w trakcie powstawania Czajki (oczywiście nie budowała oczyszczalni prezydent, ale za jej kadencji obiekt powstał). Gdy kupa w sensie dosłownym wylała się do Wisły, mocno atakowany był Trzaskowski, który z inwestycją nie miał nic wspólnego. Odziedziczył ją po poprzedniczce. Ale zdecydowanie najgorzej oceniamy politykę wobec kupców, którą na naszych łamach konsekwentnie, bardzo krytycznie, ocenialiśmy. Chodzi nie tylko o najbardziej spektakularną zadymę z KDT, ale całokształt polityki wobec tej grupy społecznej.