piątek, 26 kwietnia, 2024

I całkiem się kadra posypała. Więcej nowych powołań. Do kadry dołączą Szymański z AEK i legionista

Kontuzje, urazy, COVID prześladują kadrę przed meczami z Albanią, San Marino i Anglią. Nie zagrają Krzysztof Piątek, Sebastian Szymański, Mateusz Klich, Kacper Kozłowski. A w pierwszych dwóch spotkaniach Piotr Zieliński. Oprócz powołanych wcześniej młodzieżowców do kadry dołączą kolejni dwaj zawodnicy.

Kadra Paulo Sousy nie ma szczęścia. Już w niedzielę było wiadomo, że COVID wyeliminował Mateusza Klicha, a kontuzję złapał Kacper Kozłowski. W poniedziałek okazało się, że z Albanią, San Marino i Anglią nie zagrają też Dawid Kownacki, Kacper Kozłowski i Krzysztof Piątek. Kontuzję ma też Piotr Zieliński. Tu jednak trwa wyścig z czasem, by zawodnik Napoli mógł pojawić się na boisku przeciwko Anglii.

Powiększenie kadry koniecznością

W efekcie selekcjoner Biało-Czerwonych musiał poszerzyć kadrę. Najpierw powołał zawodników młodzieżówki. Do kadry dołączyli środkowy obrońca Kamil Piątkowski z RB Salzburg i skrzydłowy/wahadłowy Jakub Kamiński z Lecha Poznań. Jednak nawet na konferencji prasowej selekcjonera dziennikarze wyrażali obawę o środek pola. Bo większość kontuzjowanych to właśnie piłkarze tej formacji. W efekcie w pełni zdolnych do gry środkowych pomocników w kadrze było tylko trzech. Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty i Jakub Moder. Ewentualnie zmiennikiem mógłby być Paweł Dawidowicz. Ale on od dawna występuje raczej jako obrońca.

Szansa przed Sliszem 

Po południu okazało się, że jednak selekcjoner zmienił zdanie i zdecydował się na dowołanie dwóch środkowych pomocników. W kadrze znajdą się Damian Szymański z AEK Ateny oraz Bartosz Slisz z Legii Warszawa. Ten ostatni w kadrze pojawił się wiosną. A przed mistrzostwami Europy nie znalazł uznania w oczach selekcjonera. Jednak jesień ma bardzo udaną. Świetnie spisywał się w spotkaniach pucharowych legionistów. Czy wykorzysta szansę?

Z Albanią, San Marino i Anglią

Z Albanią, na Stadionie Narodowym Polacy zagrają w czwartek, 2 września o godzinie 20.45. W niedzielę, 5 września Bialo-Czerwonych czeka wyjazd do Serravale na mecz z San Marino (również o 20.45). W środę, 8 września podopiecznych Paulo Sousy czeka prawdziwy hit. Na Stadionie Narodowym Polacy spotkają się reprezentacją Anglii. Synowie Albionu to odwieczny rywal – raz Polacy wyeliminowali Anglików z gry o mundial 1974. Potem to Anglicy zazwyczaj w pokonanym polu zostawiali Polaków. To aktualni wicemistrzowie Europy oraz czwarty zespół ostatnich mistrzostw świata. Urwanie im punktów byłoby sukcesem. Wygrana mogłaby być przełomem. Niczym spotkania z Portugalią za kadencji Leo Beenhakkera lub z Niemcami za kadencji Adama Nawałki. Początek meczu z Anglią o 20.45.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img