sobota, 27 kwietnia, 2024

Ryszard Majdzik, opozycjonista z okresu PRL, w obronie reformy: Zbigniew Ziobro ma dobre intencje

W sądach wiele rzeczy wciąż nie idzie dobrze. Ale to, że reforma jeszcze do końca nie działa nie jest winą Zbigniewa Ziobry – mówił w wywiadzie dla Salonu 24 Ryszard Majdzik, zasłużony opozycjonista z okresu PRL.

„Co się zmieniło? Niewiele. Jedna istotna rzecz – wronę bez korony, bo tak nazywałem tego peerelowskiego orła, w sądach jak w innych instytucjach publicznych zastąpił orzeł w koronie. I to jedyna pozytywna zmiana(…) Nie \dokonano transformacji, ale też nie dokonano prawie żadnego osądzenia komunistycznych zbrodni. Strzelania do robotników, pacyfikacji, pobić, skrytobójczych zbrodni. Zabójstwo Grzegorza Przemyka, Staszka Pyjasa. Pamiętam jak mnie i śp. Agatę Michałek w 1984 roku bandyci porwali spod sądu w Krakowie. Było to po zamordowaniu bł. Ks. Jerzego Popiełuszki. Wywieźli nas do lasu. Powiedzieli, że wsadzą nam nogi do wiadra, zaleją betonem, wrzucą do wody. I skończymy jak Popiełuszko. Po latach okazało się, kto stał za porwaniem – na podstawie materiałów Instytutu Pamięci Narodowej ustalono, że była to oczywiście akcja Służby Bezpieczeństwa(…) Sąd uznał, że są winni, ale ich nie ukarał”. Ja wiem, że wiele rzeczy nie idzie do końca tak, jak powinno. Ale nie uważam, by była to wina Zbigniewa Ziobry. Jestem przekonany, że ma on dobre intencje. Problemem jest opór, na który napotkał, a także pewne uwarunkowania międzynarodowe, które rząd musi brać pod uwagę, często musi niestety lawirować. Jestem jednak przekonany, że ostatecznie uda się tę reformę, tak potrzebną, doprowadzić do końca – podsumował Ryszard  Majdzik.

Cała rozmowa na  SALON24 CZYTAJ TUTAJ

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img