sobota, 27 kwietnia, 2024

Ten pomysł to jakiś absurd

Trwają dyskusje o tym, by rondo Dmowskiego zmienić na Praw Kobiet. Pomysł wyszedł od Strajku Kobiet, mocno popierają lewicowi aktywiści choćby z ruchów miejskich. Jak Pan to ocenia?

Łukasz Warzecha:  To jest jakiś absurd. Nie dziwi mnie nawet, że popierają to miejscy aktywiści. Bo wbrew temu, co oni próbowali nam od lat wmawiać, środowisko miejskich aktywistów jest lewicowe. I lewicowa jest zdecydowana większość lansowanych przez nie postulatów.  Druga sprawa – Romanowi Dmowskiemu, za jego zasługi przy odzyskiwaniu niepodległości, choćby podczas konferencji w Paryżu, upamiętnienie w centrum stolicy się należy. Próba przemianowania ronda jest motywowany ideologicznie, chodzi o uderzenie w odłam prawicy szczególnie niestrawny dla lewicowców wszelkiej maści. Mam nadzieję, że zgody na przemianowanie ronda nie będzie. Ale przypomnę, że jest tu jednak inna rzecz.

Jaka?

Są pomysły przebudowy, a nawet całkowitej likwidacji tego ronda. Więc nawet jeśliby projekt przemianowania ronda nie przeszedł, to jest drugi sposób na pozbycie się niewygodnego patrona.

 

 

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img