sobota, 27 kwietnia, 2024

Liczyły się sekundy. Siedział przed lokalem. Nie ruszał się, nie oddychał, serce nie biło

Pół godziny trwała akcja ratunkowa w centrum Warszawy. Mężczyzna był blady jak kartka papieru, nie oddychał.

Do zdarzenia doszło w ostatni weekend, w nocy z soboty na niedzielę. Jak informuje straż miejska, patrol podjął interwencję w okolicy jednego z lokali przy ulicy Foksal. Wcześniej strażnicy otrzymali informację, że pomocy może potrzebować mężczyzna będący pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Patrol pojechał na miejsce. Na schodach przy wejściu siedział młody człowiek, w wieku około 35 lat. Był bardzo blady, wręcz biały, a w ustach trzymał pojemnik z gazem do zapalniczek. Nie oddychał, a jego serce nie biło – opisuje straż miejska. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe, a sami rozpoczęli resuscytację. Po chwili wsparł ich drugi patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze zmieniali się co kilka minut. Po piętnastu minutach przyjechało pogotowie. Ratownicy przejęli akcję reanimacyjną od strażników. Trwała ona kilkadziesiąt minut, po około pół godzinie ratownicy medyczni przywrócili czynności życiowe mężczyzny. Karetka zabrała poszkodowanego do szpitala – podsumowuje straż miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img