piątek, 26 kwietnia, 2024

Do Azji precz, potomku Czyngis Chana. Relacje z sąsiadem i oprych z ulicy

 

Załóżmy, że Twój pradziadek przeżył w życiu wiele. Miał sąsiada, z którym relacje były dość trudne. Szczególnie, że mieszał się w nie nieokrzesany oprych z sąsiedniej ulicy. Niekulturalny buc, który nie używał papieru toaletowego i chusteczki do nosa, a jedyne co potrafił to bić, pluć, a ponoć czasami i gwałcić. Dybał na majątki pradziadka i jego sąsiada, szczególnie pożądliwie patrzył na ich buty i zegarki. Jątrzył i robił wszystko, by skłócić sąsiadów ze sobą. Pewnego dnia podpuszczony sąsiad zrobił pradziadkowi straszną krzywdę. Po wszystkim pogodził ich oprych – mordując i pozbawiając rodzinę majątku.

Po latach historia zaczyna się powtarzać. Sąsiadujesz z prawnukiem sąsiada dziadka. I w sumie gość da się lubić. Oglądacie razem mecze. Chodzicie na wódkę. Facet jest pracowity i uczynny. Jego rodzina całkiem sympatyczna – żona, urocze dzieciaki, pies i kot. Ma tylko jedną, cholernie irytującą wadę. Nie potrafi przeprosić za czyny pradziadka. Ba, nawet nie bardzo kuma o co masz pretensje. To kładzie się dużym cieniem na nienajgorszych przecież relacjach. Aż pewnego razu, nad ranem, słyszysz z domu sąsiada przerażający krzyk. Biegniesz, obok Ciebie pojawiają się inni mieszkańcy okolicy.

Waszym oczom ukazuje się okropny widok. Dom sąsiada płonie. Na podwórku leży otruty pies. Kawałek dalej rozerwane nożem zwłoki kota. A z domostwa słychać krzyk żony i dzieci sąsiada, który jednak stawia opór napastnikowi. Bandytą jest, tak – prawnuk oprycha z sąsiedniej ulicy. Tak samo cuchnie, tak samo pijany. Może nie tak przypakowany jak przodkowie. Ale trochę bardziej nieobliczalny. Ty i inni lokatorzy jesteście przerażeni. Zastanawiacie się co robić. Wszelkie zaszłości schodzą na dalszy plan. Ruszacie z akcją ratunkową.

***

Tak, to prawda, że w relacjach Polski i Ukrainy były rzeczy trudne. Zbrodnia wołyńska miała miejsce. A polskie ofiary nie mają nawet swoich cmentarzy. Ale nie zmienia to faktu, że obok uzasadnionego upominania się o prawdę historyczną, pojawiło się coś, co można nazwać „wołyńską polityką”. Czyli próbą wykorzystania dawnej zbrodni do celowego napuszczania na siebie Polaków i Ukraińców. I rzecz znamienna, za najbardziej radykalnymi ruchami antypolskimi (banderowskimi) na Ukrainie i najbardziej szowinistycznymi, antyukraińskimi ruchami stały osoby dziwnie powiązane ze wschodnim mocarstwem.

Ukraina nie była w całości banderowska. Ale nawet, gdyby tak było, nawet, gdyby była jak bredzi Putin rządzona przez nazistów, byłaby dla Polski i świata milion razy mniej groźna niż zarządzane z Kremla zbrodnicze mocarstwo. Federacja Rosyjska to państwo całkowicie podporządkowane służbom specjalnym. Państwo, w którym przeciwnicy polityczni są mordowani. Zbuntowana Czeczenia została utopiona we krwi. Gruzja najechana. Dziś we krwi tonie Ukraina. I rzecz charakterystyczna – Czeczenia padła, a rządzą nią kolaboranci, islamiści, zawodowi mordercy Ramzana Kadyrowa. Jeśli padnie Ukraina, za parę lat mogą się w niej pojawić prawdziwi Banderowcy, opłacani i całkowicie sterowani przez Kreml. To ważny element putinowskiej, zbrodniczej polityki.

****

 

Do Azji precz tyranie, tam siej mordy,

Tam ziemia twa, tam panuj, tam twa śmierć;

Tu Wolny Świat, tu zginiesz i twe hordy,

Narodów wolnych nie uda ci się zgnieść!

– brzmią słowa polskiej pieśni powstańczej. Aktualne jak nigdy przedtem.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img