Przeniesienie kupców z bazaru na Pętli na róg Fieldorfa i Umińskiego nie jest dla nich rozwiązaniem wymarzonym, ale na pewno lepszym niż likwidacja miejsc handlowych w ogóle. A docelowo może nawet wyjść na dobre i samym handlującym, i klientom, i dzielnicy. Po pierwsze – teren należy do miasta, więc jeśli zostanie kupcom dany, na zasadzie jakiejś długoletniej umowy, będzie można zyskać gwarancje długiego istnienia bazaru.
Na pętli sytuacja nie była pewna od lat – dość wspomnieć, że zakusy na likwidację bazaru miały miejsce już w 2014 roku. Po drugie – teren po dawnym „małym Tesco” jest niezagospodarowany od dawna. Więc teraz zyska owo zagospodarowanie. Po trzecie – zagęszczenie domów jest w okolizy większe, więc i klientów może być na terenie nowego bazaru więcej. Po czwarte – jak pisaliśmy wielokrotnie – bazarki i targowiska stanowią ważny element miejskiej tkanki. I jako takie powinny mieć wsparcie samorządu. Bywało z tym różnie, jednak umiejscowienie bazaru w atrakcyjnym miejscu może być krokiem w dobrym kierunku. Po piąte – do handlu może być wykorzystana dawna hala Tesco, co też wpłynie pozytywnie – taniej będzie zaadaptować halę na stoiska niż stawiać nowe pawilony. Nie jest oczywiście przesądzone, że kupcy w to miejsce trafią. Na pewno rozwiązaniem lepszym byłoby utrzymanie miejsca targowego tam, gdzie było do tej pory. Ale jeśli już musi być ono przeniesione, to miejsce na rogu ulic Fieldorfa i Umińskiego wydaje się idealne.