piątek, 29 marca, 2024

Jeden nie żyje, inny leżał przy drodze zakrwawiony. Tydzień potwornych tragedii na motocyklach. Wg mediów jedną z ofiar policjant

Tragicznie zaczął się tydzień dla motocyklistów w Warszawie. Na Mokotowie kierujący yamahą zginął. W Ursusie motocyklista był ciężko ranny. Jak poinformował w środę Super Express mężczyzna, który zginął na Mokotowie był stołecznym policjantem.

Do tragedii doszło we wtorek, 23 maja, po godzinie 15.00 na Mokotowie. Na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła Woronicza i al. Niepodległości z nieznanych na razie przyczyn zderzyły się motocykl marki yamaha i dostawczy ford. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia ratunkowego oraz policja. Poważne obrażenia odniósł kierujący jednośladem. Ratownicy medyczni prowadzili akcję reanimacyjną. Niestety, zmarł. Na miejscu po tragedii pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Zbadali kierowcę forda na obecność alkoholu. Mężczyzna był trzeźwy. Utrudnienia w ruchu w rejonie wypadku trwały kilka godzin.

Kolejne informacje na temat tragedii przekazał Super Express. Wg SE ofiarą wypadku na Mokotowie był policjant. Pracujący w wydziale konwojowym Komendy Stołecznej Policji.W chwili tragedii był po służbie, wracał z pracy do domu.

Nie było to jedyne dramatyczne zdarzenie w tym tygodniu. Jak relacjonuje Straż Miejska, w poniedziałek, przed godziną 16.00 ulicą Spisaka w Ursusie jechał patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze zauważyli leżący na jezdni rozbity motocykl, obok leżał zakrwawiony motocyklista. Strażnicy podjęli interwencję. Siła uderzenia wg strażników była ogromna Kierujący jednośladem był w ciężkim stanie. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku i udzielili pomocy przedmedycznej poszkodowanemu. Po chwili na miejsce przybyło pogotowie, które zabrało rannego do szpitala – podsumowuje Straż Miejska.

(Straż Miejska, RDC)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img