czwartek, 9 maja, 2024

Zaparkowała samochód i zapomniała. Zgłosiła kradzież pojazdu

Mieszkanka Wyszkowa wyszła z pracy i z przerażeniem odkryła, że nie ma samochodu. Pojazd czekal na nią spokojnie na sąsiednim parkingu.

Pamiętacie z dzieciństwa wiersz o panu Hilarym, który szukał okulary a miał je na nosie? Mieszkanka Wyszkowa przebiła roztargnionego okularnika. Zapomniała, że zaparkowała samochód gdzie indziej niż zwykle. I przerażona zgłosiła na policji kradzież pojazdu. Jak poinformowała mazowiecka policja, w czwartek po południu do komendy w Wyszkowie zgłosiła się 47-letnia mieszkanka miasta. Powiedziała, że ukradli jej samochód. Jak twierdziła, pojechała do pracy i zaparkowała auto na jednym z parkingów w mieście. Gdy wróciła z pracy zauważyła, że  jej auta nie ma. Była przerażona. Powiadomiła policję, że ktoś ukradł jej auto. Funkcjonariusze do sprawy podeszli poważnie. Na miasto wyszły patrole, szukające pojazdu i domniemanych sprawców. Ogromne było dziwienie, gdy samochód się znalazł. Stał spokojnie na innym parkingu, przy ulicy Pułtuskiej. Nie, to nie roztargniony złodziej zostawił łup w widocznym miejscu. Wszystko było nieporozumieniem. Jak relacjonuje policja kobiecie przypomniało się, że przed pracą wstąpiła do sklepu. I przy sklepie zostawiła samochód,  następnie pieszo poszła do firmy, w której pracuje. 47-latce w pośpiechu kompletnie umknął ten fakt. Na całe szczęście finał sprawy okazał się szczęśliwy.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img