środa, 8 maja, 2024

Dramat na Grochowie. Bezdomny marzł w zaroślach

W zaroślach strażnicy miejscy znaleźli bezdomnych. Jeden był tak wychłodzony, że gdyby poleżał jeszcze trochę, na pewno by umarł.

Funkcjonariusze patrolowali przed południem ulice Grochowa. Dostali informację, że na Ulicy Majdańskiej na trawniku siedzi dwóch bezdomnych. Niska temperatura może być dla nich zagrożeniem. Patrol poszedł na miejsce i w trudno dostępnych krzakach faktycznie napotkał dwóch bezdomnych mężczyzn. Jeden był w nienajgorszej formie, drugi ledwo był  w stanie wyszeptać swoje imię. Patrzył nieruchomo w jeden punkt. Jak ralacjonuje Straż Miejska, funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe. Wcześniej okryli zmarzniętego mężczyznę kocem termicznym.  Przybyli na miejsce ratownicy udzielili bezdomnemu  pierwszej pomocy. Okazało się, że mężczyzna jest skrajnie wychłodzony. Gdyby został bez pomocy, szybko by umarł – relacjonuje Straż Miejska.  Karetka odwiozła wychłodzonego mężczyznę do pobliskiego szpitala. Najbliższe dni i noce będą dość chłodne. Warto pamiętać o bezdomnych, czy osobach leżącch  Straż Miejska m. st. Warszawy apeluje do mieszkańców by nie przechodzili obojętnie widząc osoby bezdomne. W takich przypadkach należy dzwonić na alarmowy numer Straży Miejskiej 986 lub ogólny alarmowy 112.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img