środa, 24 kwietnia, 2024

Starszy pan umierał. Obok stał jego pies. Dramatyczna walka o życie

Kilkadziesiąt minut trwała dramatyczna akcja o życie mieszkańca Grochowa. Podczas spaceru z psem upadł. Ustały jego czynności życiowe.

Około godziny 7.00 starszy pan wyszedł na spacer z psem. Koło wieżowca przy Garwolińskiej nagle upadł, zaczął robić się siny. Przypadkowo idąca kobieta pobiegła na pobliski parking służbowy Straży Miejskiej. Dwaj funkcjonariusze akurat wsiadali do radiowozu. Była godzina 7.20. Kobieta powiedziała im, że przy jednym z wieżowców przy ulicy Garwolińskiej leży starszy mężczyzna, który potrzebuje natychmiastowej pomocy. Funkcjonariusze pobiegli we wskazane miejsce. Jak relacjonuje Straż Miejska, faktycznie na chodniku leżał człowiek w wieku około 70 lat. Obok stał jego pies. Starszy pan był nieprzytomny, nie oddychał, miał siną twarz. Jeden z funkcjonariuszy natychmiast przystąpił do masażu serca, a drugi wezwał karetkę pogotowia. Strażnicy miejscy prowadzili resuscytację do przyjazdu karetki. Na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego, który przejął pacjenta. Kilka minut po godzinie 8 mężczyźnie przywrócono czynności życiowe. Karetka zawiozła go do szpitala – relacjonuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img