Bardzo groźne zdarzenie w autobusie miejskim. Na skrzyżowaniu ulic Górczewskiej i Płockiej w miejskim autobusie nagle wytrysnął płyn z chłodnicy. Do środka. Pasażerowie zamarli…
Chwilę grozy przeżyli pasażerowie autobusu miejskiego w Warszawie. W momencie, gdy pojazd wjechał na skrzyżowanie ulic Górczewskiej i Płockiej rozległ się głośny syk. Po chwili pod sufit wystrzelił jakiś dziwnie wyglądający płyn. Okazało się potem, że był to płyn chłodnicowy. Pasażerowie wpadli w panikę. W jej wyniku zaczęli pośpiesznie uciekać z autobusu. Przy okazji staranowali jedną osobę. Na miejsce przybyły służby nadzoru ruchu oraz policja i zespół ratownictwa medycznego. Przyjechały też cztery zastępy Straży Pożarnej.
Pojazd został zepchnięty na bok drogi. Pasażerom ratownicy udzielili pierwszej pomocy. Jedną osobę, która była najbardziej poturbowana w wyniku paniki, karetka odwiozła do szpitala. Trwa ustalanie przyczyn awarii. Płyn wytrysnął pod sam sufit i wszystko wyglądało bardzo groźnie, jednak sama woda z chłodnicy nie zagrażała życiu i zdrowiu pasażerów. Panika jest już bardzo groźna. Dlatego – choć to trudne – w sytuacjach zagrożenia starajmy się zachować spokój.
(źródło: RDC/NTW)