czwartek, 9 maja, 2024

Bandycki atak na taksówkarza przy Dworcu Wschodnim. Nastoletni agresorzy z kastetem i nożem

Niedzielny poranek przy dworcu Wschodnim nie był spokojny. Około 7.00 rano wyjątkowo brutalni nastoletni bandyci napadli na stojącego na postoju kierowcę taksówki. Pokrzywdzony mocno krwawił, trafił do szpitala. Sprawcy do celi.

Wszystko działo się przed halą główną stacji Warszawa Wschodnia. Pięciu nastolatków dopadło do taksówkarza. Jak informuje straż miejska, napastnicy mieli nóż i kastet, z użyciem którego zadali ciosy pokrzywdzonemu. Zdewastowali też jego samochód. Pobity kierowca dostał kilka ciosów w twarz kastetem. Miał rozbite czoło, nos i usta. Mocno krwawił. Poszkodowanemu taksówkarzowi pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe – relacjonuje straż miejska. Policjanci szybko złapali dwóch sprawców, trzej pozostali uciekli. Wtedy do akcji dołączyli strażnicy miejscy. Od świadków dowiedzieli się, że bandytów było więcej. Trzej agresorzy pobiegli przejściem pod torami w kierunku ulicy Kijowskiej. Funkcjonariusze zabrali świadka do radiowozu i ruszyli na poszukiwania. Świadek rozpoznał trzech nastolatków siedzących na ławce. Strażnicy ujęli ich i przekazali policjantom. Okazało się, że sprawcy napaści mają od 15 do 17 lat. Na bandyckie „występy” przyjechali do stolicy z Sochaczewa, Grójca i Żyrardowa. Przy mężczyznach ujawniono kastet, którym pobili kierowcę. Policyjny radiowóz przewiózł zatrzymanych do komendy rejonowej na Pradze-Południe – podsumowuje straż miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img