poniedziałek, 13 maja, 2024

Odejścia będą, wielkich wzmocnień nie widać. Jaka Legia na wiosnę?

Bez Bartosza Slisza i Ernesta Muciego Legia Warszawa może rozpocząć rundę wiosenną. Brak tych zawodników będzie sporą wyrwą w kadrze klubu. Odejścia Lindsaya Rose’a, czy przesunięcie do rezerw Ihora Charatina osłabieniem nie będą. Gorzej, że przynajmniej na ten moment wielkich wzmocnień nie widać.

Jak na razie do klubu dołączył Japończyk, Ryoya Mirishita, być może dojdzie Antonio Jonjić. Z klubem pożegnali się za to Makana Baku, Robert Pich, Patryk Sokołowski, Lindsay Rose. Najprawdopodobniej odejdzie Bartosz Slisz, a także bramkarze Cezary Miszta i Gabriel Kobylak. Nie można wykluczyć transferów Ernesta Muciego oraz wypożyczenia Igora Strzałka. Do zespołu rezerw trafił Ihor Charatin, który nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Największą stratą będzie odejście Slisza i Muciego, klub może jednak na nich sporo zarobić.

Slisz i Muci – osłabienia totalne

Bartosz Slisz to reprezentant Polski, zawodnik, który w zespole Biało-Czerwonych walczył o pozycję nr sześć. Również w Legii po pierwszych słabszych sezonach już w poprzednim stał się bardzo pewnym punktem. Jesienią był już jednym z filarów zespołu. Gwiazdą jest Ernest Muci – przebojowy reprezentant Albanii grał bardzo widowiskowo, jego specjalnością były strzały z dystansu. Bardzo dobrze spisywał się w europejskich pucharach. Dobrze w pamięci kibiców Legii zapisze się Patryk Sokołowski, który w trudnym czasie – fatalnym sezonie 2021/22, gdy Legia broniła się przed spadkiem, był podstawowym piłkarzem i przyczynił się do utrzymania. W kolejnej kampanii był już dżokerem, na boisku pojawiał się coraz rzadziej. Jesienią przegrał walkę o miejsce w podstawowym składzie i ostatecznie pożegnał się z zespołem. Z kolei z Makaną Baku wiązano duże nadzieje. Piłkarz po świetnej rundzie w Warcie Poznań w Legii w pierwszych miesiącach totalnie zawodził. To miało się zmienić, wydawało się, że faktycznie tak się stanie.

Rose, Pich, Charatin – oni grali w Legii?

W obecnym sezonie mieliśmy oglądać „odmienionego Makanę Baku”. I faktycznie początek rundy jesiennej to parę niezłych występów, szczególnie przeciwko Koronie Kielce. Potem jednak zawodnik mocno obniżył loty. Na pewno nie był opcją Bramkarze Cezary Miszta i Gabriel Kobylak są zbyt dobrzy, by łamać ich na ławce rezerwowych. Podobnie młodziutki Igor Strzałek, dla którego wypożyczenie może być dobrą opcją na kolejny sezon. Totalnie nieudane były przygody w Legii Roberta Picha, Lindsaya Rose’a i Ihora Charatina. Ten ostatni trafił do rezerw. Z pewnością słysząc nazwiska Picha, Rose’a i Charatina sympatycy śledzące jedynie składy meczowe, niewkuwający na pamięć „skarbów kibica” mogą być zdziwieni, że zawodnicy ci w ogóle byli w Legii. Trudno wskazać ich dobre występy. W przypadku młodzieży wypożyczenie może być dobrą opcją. Strata Slisza i Muciego bez spektakularnych wzmocnień na wiosnę mogą mocno utrudnić walkę o realizację tegorocznych celów – mistrzostwa Polski i dotarcia jak najdalej w Lidze Konferencji Europy.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img