wtorek, 28 listopada, 2023

TAK SIĘ PISZE HISTORIĘ! Legia ograła faworyta europejskiego pucharu. Kapitalni Wszołek i Muçi, nie zawiódł nikt. Fantastyczny wieczór przy Łazienkowskiej

MUSISZ PRZECZYTAĆ

Pięć bramek, jak zawsze świetna gra w ofensywie, ale w drugiej połowie też przyzwoita w obronie. Legia Warszawa wygrała z Aston Villą Birmingham 3:2 w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Konferencji.

Legioniści zaczęli z wysokiego „C”. Już w trzeciej minucie lewą stroną pociągnął Patryk Kun, dośrodkował w pole karne, a Paweł Wszołek pokonał mistrza Świata, reprezentanta Argentyny Emiliano Martineza. Było sensacyjne 1:0. Nie minęły 4 minuty, a goście doprowadzili do remisu. Nicolò Zaniolo huknął sprzed pola karnego w światło bramki. Kacper Tobiasz odbił piłkę, ale zamiast przenieść nad bramkę, sparował ją na poprzeczkę. Futbolówka wróciła w pole karne, a Jhon Durán głową pokonał Tobiasza.

Szalona pierwsza połowa

W 26 minucie świetną akcję prawą stroną przeprowadził Paweł Wszołek. Zagrał w pole karne, a Ernest Muçi nie dał szans Martinezowi. W 37 minucie znów dobrze zachował się Wszołek. Reprezentant Polski zagrał do Marca Guala, który oddał celny strzał, ale zbyt lekki. Mistrz Świata Emiliano Martinez bez problemów złapał piłkę. Dosłownie minutę później goście znów wyrównali. John McGinn uderzył z kilkunastu metrów, piłka odbiła się od kilku obrońców i trafiła pod nogi Lucasa Digne. Zawodnik Aston Villi oddał strzał, piłka odbiła się rykoszetem od Pawła Wszołka i wpadła do bramki. Fatalnie wyglądały ostatnie dwie minuty pierwszej połowy. Legioniści cofnęli się zbyt głęboko, na szczęście goście nie wykorzystali przewagi. Swoje okazje mieli Leon Bailey i Jhon Durán, ale pierwszy przestrzelił, drugi przegrał pojedynej z Tobiaszem. Na przerwę oba zespoły schodziły bez zmian. Drugą połowę legioniści zaczęli spokojnie, bardzo uważnie w defensywie, starając się wyprowadzać groźne kontry. Jedna z nich przyniosła efekt.

Wyrachowanie po przerwie

Marc Gual posłał świetną piłkę, którą uruchomił szybkiego Muçiego. Reprezentant Albanii wyszedł sam na sam i pokonał Martineza, znów wyprowadzając Legię na prowadzenie. Później goście usiłowali doprowadzić do wyrównania, mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale prowadzili grę w bardzo wolnym, wręcz ślamazarnym tempie. Nie mieli pomysłu na sforsowanie dobrze grającej (naprawdę!) defensywy gospodarzy. Legia starała się za to kąsać. Najlepszą sytuację do podwyższenia wyniku miała w 75 minucie. Bartosz Slisz huknął sprzed pola karnego, obronił, choć nie bez problemów Martinez. W końcówce najpierw Ramsey fatalnie przestrzelił, a chwilę potem sam na sam z Tobiaszem wyszedł Moussa Diaby. Golkiper Legii zrehabilitował się za błąd przy pierwszej bramce, wygrał pojedynek z zawodnikiem gości. Gdy sędzia techniczny ogłosił, że mecz potrwa pięć minut dłużej, wszyscy nerwowo odliczali sekundy do końca spotkania. Goście stworzyli kilka sytuacji. Piłkę meczową miał Youri Tielemans, na szczęście trafił w boczną siatkę.

Ciekawie w grupie

Legia Warszawa wygrała swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy 3:2. Z 3 punktami zajmuje drugie miejsce w tabeli. Sensacyjnym liderem jest bośniacki Znrijski Mostar, który pokonał na własnym stadionie holenderski AZ Alkmaar 4:3. Ekipa z Mostaru przegrywała już 0:3, ale odwróciła losy spotkania, zainkasowała 3 punkty. W następnej kolejce, 5 października Legia zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z ekipą AZ Alkmaar. Aston Villa podejmie Zrinjski Mostar. Dwumecz z ekipą z Bośni podopieczni Kosty Runjaicia rozegrają 26 października w Mostarze i 9 listopada w Warszawie. 30 listopada czeka ich wyjazd do Birmingham na rewanż z Aston Villą. Na koniec, 12 grudnia przy Łazienkowskiej podejmą AZ Alkmaar. Zwycięzca grupy awansuje do 1/8 finału. Drugi zespół zagra w play-off ze „spadkowiczem” z Ligi Europy. Trzeci i czwarty zespół odpadają. Po Legii w fazie grupowej Ligi Europy zadebiutował Raków Częstochowa. Mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe z włoską Atalantą Bergamo 0:2.

Legia Warszawa – Aston Villa Birmingham 3:2 (2:2)

1:0 Paweł Wszołek 3’
1:1 Jhon Durán 7’
2:1 Ernest Muçi 26’
2:2 Lucas Digne 37’
3:2 Ernest Muçi 51’

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Yuri Ribeiro – Paweł Wszołek (90’ Makana Baku), Bartosz Slisz, Juergen Elitim (90’ Jurgen Çelhaka), Patryk Kun – Josué, Marc Gual (67’ Tomáš Pekhart), Ernest Muçi (72’ Maciej Rosołek)

Aston Villa: Emiliano Martínez – Calum Chambers (67’ Matty Cash), Ezri Konsa, Clément Lenglet, Lucas Digne – Leon Bailey, Boubacar Kamara (61’ Douglas Luiz), Youri Tielemans, John McGinn (61’ Moussa Diaby), Nicolò Zaniolo (67’ Jacob Ramsey) – Jhon Durán (61’ Ollie Watkins)

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img