środa, 8 maja, 2024

Chorwacja pogrążyła Brazylię we łzach

Media trąbią o sensacji, choć była to co najwyżej niespodzianka. Brazylia odpadła z mistrzostw Świata z urzędującym wciąż wicemistrzem – Chorwacją. Półfinalistę wyłonił konkurs rzutów karnych, o 120 minutach gry był remis 1:1.

Canarinhos to pięciokrotni mistrzowie Świata, ale na triumf czekają od dwudziestu lat. Złoto zdobyli w roku 1958 w Szwecji, w 1962 w Chile, 1970 w Meksyku, 1994 w USA i 2002 w Korei Południowej i Japonii. Późniejsze turnieje to odpadnięcie w ćwierćfinale w roku 2010 w RPA. Czwarte miejsce na mistrzostwach w Brazylii. Z traumą w postaci klęski 1:7 z Niemcami w półfinale. I znów ćwierćfinał na MŚ w Rosji w 2018 roku. Teraz miało być inaczej. Brazylijczycy pokazali przebłyski bajecznej gry z Serbią (2:0), Szwajcarią (1:0). Przegrali w rezerwowym składzie z Kamerunem (0:1). Ale w 1/8 tańczyli już sambę, pokonali 4:1 Koreę Południową. W spotkaniu ćwierćfinałowym byli faworytem, ale rywalem był nie byle kto – aktualny wicemistrz Świata, Chorwacja.

Ekipa z Bałkanów cztery lata starsza, bez strzelby z poprzedniego turnieju, Mario Mandżukicia. Ale jednak nadal bardzo mocna. 0:0 z Marokiem. 4:1 z Kanadą i 0:0 z Belgią. Awans do 1/8. A tam 1:1 z Japonią, dogrywka i karne. Z Brazylią nie byli faworytem, ale ewentualny awans rozpatrywać można było w kategoriach niespodzianki, a nie sensacji.

Brazylia prowadziła grę, Chorwaci umiejętnie się bronili. Mecz zakończył się wynikiem 0:0. O tym, że Canarinhos zawodzą, świadczą zmiany – selekcjoner Tite zdjął z boiska gwiazdy – Raphinhię, Richarlisona, Viniciusa Juniora. Ale obraz gry się nie zmieniał. W dogrywce Brazylijczycy przycisnęli. W doliczonym czasie dogrywki kapitalną bramkę dla Canarinhos zdobył Neymar. W drugiej części dogrywki przez dłuższy czas wydawało się, że Brazylijczycy mają mecz pod kontrolą, wicemistrzowie świata wyglądali na mocno zmęczonych. A jednak, w 117 minucie jedna zabójcza kontra i kapitalny strzał Bruno Petkovicia dały wyrównanie. Mimo szalonego zrywu Brazylii nie udało się wyrównać. O awansie decydowały rzuty karne. Jako pierwszy uderzał Rodrygo. Livaković obronił. Dla Chorwatów prowadzenie uzyskał Nikola Vlasić. Dla Canarinhos trafił Casemiro. Ze strony wicemistrzów Śwoata Lovto Majer, a dla Brazylii trafił Pedro. Skuteczniei jedenastkę wykorztstał Luka Modrić. Wtedy do piłki podszedł Marquinhos. Trafił w słupek. Mislav Orsić pewnie trafił. Chorwacja uzyskała awans do najlepszej czwórki turnieju!

Chorwacja – Brazylia 1:1 (0:0, 0:0, 1:1 po dogrywce, karne 4-2)

0:1 Neymar 105’+1’

1:1 Bruno Petković 117’

Chorwacja: Dominik Livaković – Josip Juranović, Dejan Lovren, Josko Gvardiol, Borna Sosa (Ante Budimir 110’) – Marcelo Brozović (Mislav Orsić 114’) – Mateo Kovacić (Lovro Majer 106’), Luka Modrić – Mario Pasalić (Nikola Vlasić 72’), Andrej Kramarić (Bruno Petković 72’), Ivan Perisić

Brazylia: Alisson – Eder Militao (Alex Sandro 106’), Marquinhos, Thiago Silva, Danilo – Casemiro – Lucas Paqueta (Fred 106’), Neymar – Raphinha (Antony 56’), Richarlison (Pedro 84’), Vinicius Junior (Rodrygo 64’)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img