O wprowadzenie skutecznych mechanizmów dialogu ze stołecznymi przedsiębiorcami zaapelował do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Zarząd Okręgu Warszawskiego Partii Porozumienie Jarosława Gowina. „Z informacji, które do nas docierają, wynika, że przedsiębiorcy w dużej większości nie wiedzą, jakie wsparcie należy im się od Miasta” – napisali działacze Porozumienia.
„Dziwi nas bierność Centrum Przedsiębiorczości Smolna, które – zgodnie z informacjami podawanymi w mediach społecznościowych – 13 marca zamknęło swoje podwoje. To absurd, że w momencie, gdy takie centrum jest najbardziej potrzebne przedsiębiorcom, urzędnicy tam pracujący odwołali wszystkie szkolenia i zrobili sobie wolne” – czytamy w liście. Centra przedsiębiorczości w czasie kryzysu powinny działać pełną mocą, poszukiwać nowych klientów, pomagać warszawskim firmom – mówi Lech Jaworski z Porozumienia. – Niestety okazuje się, że urzędnicy nie rozumieją powagi sytuacji. Z jednej strony mamy lament, że w miejskiej kasie brakuje pieniędzy, z drugiej – zupełną bierność urzędników wobec stojących na skraju przepaści firm. Porozumienie skrytykowało też sposób wypłacania pożyczek dla mikroprzedsiębiorców. „Władze miasta potrzebowały ponad półtora miesiąca, by siedzących w domu urzędników przenieść tam, gdzie są potrzebni. Przez opieszałość urzędniczą wielu firmom grozi upadek, a osobom w nim zatrudnionym –utrata pracy. Warto tu podkreślić, że bankructwo warszawskich firm negatywnie odbije się na wpływach do budżetu miasta, który i tak będzie nadwątlony z powodu panującej obecnie epidemii” – czytamy w apelu.
(mat. pras. Porozumienia)