czwartek, 9 maja, 2024

Klaudiusz Wesołek o Wewnętrznych Kresach. KIM SĄ BIAŁORUSINI?

W zeszłym roku na Białorusi zaczęło się narodowe przebudzenie. Zastanawiam się czy będzie to przełom w procesie tworzenia się narodu białoruskiego – pisze Klaudiusz Wesołek.

Niektórzy zarzucają Ukraińcom i Litwinom, że zdradzili dawną Rzeczpospolitą. Może i coś w tym jest, ale czy i my Polacy, w swojej większości, nie uczyniliśmy tego samego, po I wojnie światowej? Wszak budowaliśmy swoją republikę etniczną zamiast wieloetnicznej Rzeczpospolitej. Niekiedy mówi się o „zdradzie” Białorusinów, ale to raczej błąd, bo oni (przynajmniej ta świadoma narodowo część) byli najdłużej wierni Rzeczypospolitej a szczególnie Wielkiemu Księstwu Litewskiemu. Kiedy Welikije Kniaźstwo Litowskie zostało pochłonięte przez Rosję, ci których dzisiaj określamy jako Białorusinów, nadal określali się jako „Lićwini”.

Nazwy „Białoruś” i „Białorusini” pochodzą od Białej Rusi, jednego z historycznych regionów, należących dziś do Republiki Białoruś. Tak Białorusini (Lićwini) zaczęli się określać, gdy stawało się jasne, że etniczni Litwini budują odrębny naród, pragnący własnego państwa a Polacy z Wielkiego Księstwa będą dążyć do przyłączenia do polskiej republiki. Z etnograficznego punktu widzenia Białorusini to zlepek różnych słowiańskich grup etnicznych. Literacki język białoruski jeszcze niedawno funkcjonował w dwóch standardach (w zasadzie były to dwa języki). Większość Białorusinów mówi po rosyjsku lub trasianką, czyli językiem rosyjskim z białoruskimi naleciałościami.

Zaryzykuję stwierdzenie, że Białorusini to naród jedynie polityczny a nie etniczny. Jeśli chodzi o naród polityczny, to w przypadku Białorusinów problemem jest brak państwowej tradycji. Swoją świadomość narodową budują na tradycjach Wielkiego Księstwa Litewskiego ale to tradycja zbyt odległa aby „lud ją poczuł”. W ubiegłym stuleciu białoruska świadomość narodową nie wykraczała poza część inteligencji. Lud za cholerę nie chciał się „”znacjonalizować”. Jedynie w czasach Powstania Styczniowego, Wincentemu Kalinowskiemu udało się dotrzeć do serc ludu białoruskiego, który wspierał powstanie. W zeszłym roku na Białorusi zaczęło się narodowe przebudzenie. Zastanawiam się czy będzie to przełom w procesie tworzenia się narodu białoruskiego.
Klaudiusz Wesołek

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img