Utrzymanie koalicji przez PiS poprzez „dobranie” politycznego planktonu, rząd mniejszościowy, wcześniejsze wybory. A może – rząd wszystkich przeciwko PiS? Scenariuszy po rozpadzie Zjednoczonej Prawicy jest kilka.
Dymisja Jarosława Gowina doprowadziła do kryzysu politycznego i rozpadu koalicji rządzącej. Nie brak spekulacji dotyczących przyszłości koalicji rządzącej i rządu.
Pierwszy najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada przejęcie przez PiS części posłów Porozumienia i utrzymanie koalicji.
Większość ta będzie jednak bardzo krucha, w przyszłości PiS może też potrzebować poszerzania koalicji o tzw. sejmowy plankton – Kukiz’15, małe koła, posłowie niezrzeszeni.
Drugi wariant to rząd mniejszościowy i szukanie doraźnych koalicjantów przy wszystkich głosowaniach.
To pozwala administrować państwem, ale raczej nie pozwala na przegłosowanie ważnych ustaw. Wariant trzeci – wcześniejsze wybory.
Do nich mogłoby dojść nawet jesienią, choć bardziej realny byłby termin wiosną przyszłego roku. Wreszcie – scenariusz najbardziej sensacyjny, ale nie niemożliwy.
Powstanie rządu w obecnym Sejmie ale bez… Prawa i Sprawiedliwości. Wymagałoby to konstruktywnego wotum nieufności – czyli odwołanie rządu i wybór nowego premiera z poparciem pozostałych ugrupowań sejmowych.
Na przykład – PSL zgłasza Gowina, a Lewica, Porozumienie, Koalicja Obywatelska i Konfederacja go popierają.
No i jeszcze jeden scenariusz – zawarcie przez PiS koalicji z częścią lewicy, czyli powstanie tzw. PiS-olewu. W najbliższych dniach przekonamy się, który scenariusz będzie realizowany. (az)
fot. Artur Andrzej/Wikipedia By Artur Andrzej – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=40111490