piątek, 26 kwietnia, 2024

Po tragicznym piątku. Są zarzuty dla motorniczego

To był tragiczny piątek w stolicy. Tego dnia aż trzy osoby zginęły w wyniku potrącenia przez tramwaje.

fot. policja zdj. ilustr.

Rano do tragedii doszło na Żoliborzu, konkretnie na Sadach Żoliborskich, na przejściu przez ulicę Broniewskiego (skrzyżowanie z Załuskich). Mężczyzna przechodzący przez przejście bez sygnalizacji świetlnej został potrącony przez tramwaj linii 33. Pieszy stracił przytomność, na miejsce przyjechała policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe. Mężczyzna trafił do szpitala, w którym niestety zmarł. 

Kolejny dramat rozegrał się około godziny 13. na Woli. Tramwaj linii 13 potrącił pieszego na wysokości ulicy Wolskiej. Podobnie jak na Żoliborzu mężczyzna przechodził przez przejście bez sygnalizacji świetlnej. Przybyły na miejsce zespół pogotowia podjął akcję reanimacyjną. Niestety, pieszy zmarł. 

Późnym wieczorem, około 22. na ulicy Puławskiej tramwaj linii 35 potrącił mężczyznę. Pieszy został przygnieciony przez tramwaj, strażacy by go wydostać użyli specjalnego sprzętu. Ranny trafił do szpitala. Niestety, tam zmarł. Trwa postępowanie prokuratorskie. 

Jak podała warszawska „Gazeta Wyborcza” na razie jednemu z motorniczych postawiono zarzuty. Chodzi o kierującego składem na Broniewskiego. Mężczyzna tłumaczy się, że w deszczu nie widział przechodnia. 

(źródło:  NTW, warszawa.gazeta.pl, TVN Warszawa) 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img