wtorek, 30 kwietnia, 2024

Nie będę dmuchał, bo jestem pijany – oznajmił kierowca policjantom

37-letni obcokrajowiec zaskoczył funkcjonariuszy z Pragi-Północ. Mundurowi zatrzymali go do kontroli, bo jechał ostentacyjnie pijąc piwo za kierownicą. Kierowca przyznał się, że jest pijany. Odmówił dmuchania w balonik. Mówił, że zna znanego polityka i stróże prawa będą mieć kłopoty.

Do zdarzenia doszło tydzień temu we wtorek. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusz SOP, mający dzień wolny od pracy zauważył hondę. I, że kierowca auta jakby nigdy nic… pije w trakcie jazdy piwo. Komunikat o nietrzeźwym kierującym trafił do patroli pełniących służbę na terenie Pragi-Północ. Zgłaszający na bieżąco przekazywał informację o kierunku jego jazdy. Jeden z patroli zauważył wskazany pojazd na Alei Solidarności. Kierujący jechał w kierunku Targówka. Na wysokości Szwedzkiej zawrócił i kontynuował jazdę w kierunku ulicy Targowej – relacjonuje policja. Funkcjonariusze zatrzymali hondę do kontroli.

Za kierownicą siedział 37-letni obywatel Gruzji. Policjanci poczuli silny zapach alkoholu. Zauważyli, że w uchwycie na kubek trzyma otwarte piwo. Mężczyzna śmiał się, zachowywał się irracjonalnie. Gdy policjanci chcieli sprawdzić jego trzeźwość, oświadczył, że nie dmuchnie w alkomat, bo jest pijany i przyznaje się do tego. Mundurowi zatrzymali wesołego kierującego. Jego pojazd trafił na policyjny parking. W komendzie przy ulicy Jagiellońskiej policjanci zbadali jednak mężczyznę alkomatem. Mówił prawdę – był pijany. Miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy – relacjonuje policja. Mężczyzna zachowywał się lekceważąco wobec policjantów. Nie wykonywał ich poleceń, nie odpowiadał na pytania. Zaczął grozić, że jest kolegą pewnego polityka, z którym utrzymuje prywatne relacje i policjanci będą mieli problemy. Na razie polityk nie pomógł. 37-latek trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut za kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności – podsumowuje policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img