czwartek, 9 maja, 2024

Rafał Trzaskowski, czy może jednak Donald Tusk? Zamieszanie wokół kandydata KO

Rafał Trzaskowski pewnie wygrywa wybory prezydenta stolicy, a po półtora roku startuje na prezydenta RP. Taki scenariusz wydaje się przesądzony, ale ostatnio pojawiły się sensacyjne doniesienia, że kandydatem Koalicji Obywatelskiej ma zostać… Donald Tusk. Kij w mrowisko włożył Marek Sawicki z PSL. Politycy KO zaprzeczają, ale są dwa warunki, po których spełnieniu sensacyjny scenariusz mógłby się spełnić.

Rafał Trzaskowski już w październiku ubiegłego roku, od razu po wyborach parlamentarnych ogłosił, że będzie ubiegać się o reelekcję w stolicy. Nie złożył twardych deklaracji co do startu w wyborach prezydenta RP. Gdy w sobotę PiS ogłosił, że wystawi na prezydenta Warszawy byłego wojewodę Tobiasza Bocheńskiego, niemal pewne wydawało się, że wybory w stolicy będą jedynie przygrywką. Że jeśli dojdzie do drugiej tury Trzaskowski – Bocheński, zdecydowanie wygra ten pierwszy, ale potem nastąpi rozgrywka w roku 2025. W wyścigu o schedę po Andrzeju Dudzie. Jednak w niedzielę wszystkich zaskoczył marszałek senior, były minister rolnictwa i poseł PSL Marek Sawicki.

Jednak Tusk?

Stwierdził on w TVN 24, że wszyscy myślą, że Trzaskowski startuje w stolicy „na niby”, gdyż ma być kandydatem na prezydenta RP. Według Sawickiego to przekonanie jest błędne. „Zdziwicie się, kandydatem na prezydenta Warszawy pan Trzaskowski jest na poważnie i na całą kadencję, a kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta będzie zupełnie kto inny” – oznajmił. Dodał, że będzie to „ten, który mówi o wcześniejszych wyborach”. Wyraźnie zasugerował tym, że chodzi o premiera Donalda Tuska. Politycy Koalicji Obywatelskiej zdecydowanie zaprzeczają. Marszałek Senatu, wiceprzewodnicząca PO, Małgorzata Kidawa – Błońska zadeklarowała, że to Rafał Trzaskowski jest naturalnym kandydatem formacji rządzącej na prezydenta RP. „Bardzo lubię pana Sawickiego, ale KO sama decyduje, kto będzie naszym kandydatem. Cieszę się, że Donald Tusk jego dla niego autorytetem, ale my zdecydujemy. Jest decyzja, naszym kandydatem jest Rafał Trzaskowski” -podkreśliła. Jak jednak wynika z kuluarowych doniesień, są dwa warunki, po spełnieniu których sensacyjny scenariusz Sawickiego mógłby się spełnić.

Sensacyjne scenariusze

Pierwszy scenariusz to bardzo słaby wynik Rafała Trzaskowskiego w Warszawie. Przy czym bardzo słabym wynikiem nie jest przegrana w wyborach. – To byłaby totalna katastrofa, ale do niej nie dojdzie. Reelekcję prezydent ma w kieszeni. Jednak porażka nie jedno ma imię. Wygrana w pierwszej turze będzie sukcesem, podobnie zwycięstwo w drugiej, ale zdecydowane. Druga tura, a w niej wynik np. 55:45 proc., może otworzyć dyskusję, czy to faktycznie najlepszy kandydat – mówi nam zastrzegający anonimowość działacz PO. To jednak nie musi oznaczać automatycznej nominacji dla Tuska. Aby do niej doszło rząd, KO i sam premier musieliby utrzymać wysokie poparcie, jakim cieszą się po wyborach parlamentarnych. Zarówno Trzaskowski, jak i Tusk kandydowali już w wyborach najważniejszej osoby w państwie. Obecny premier startował w 2005 roku. Przegrał w drugiej turze z Lechem Kaczyńskim. Rafał Trzaskowski startował w roku 2020. Przegrał po dogrywce z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img