poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Cześć i chwała (także tym!) BOHATEROM (KOMENTARZ)

W sierpniu co oczywiste czcimy bohaterów polskiej wolności.  Powstanie Warszawskie 1 sierpnia, wymarsz I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego z krakowskich Oleandrów 6 sierpnia. Oczywiście rocznica  Bitwy Warszawskiej. A 31 sierpnia rocznica Porozumień Sierpniowych. 

Pamięć o rocznicach, to także pamięć o weteranach. Legionistów Piłsudskiego oraz weteranów Bitwy Warszawskiej nie ma już wśród nas. Są jednak Powstańcy Warszawscy, żołnierze Kampanii Wrześniowej, Żołnierze Wyklęci. Im oddawany jest już należny hołd. Słusznie. Warto też jednak przyjrzeć się losowi ludzi, którzy także zasługują na miano kombatantów – przedstawicieli antykomunistycznej opozycji z okresu PRL. Oprócz Żołnierzy Wyklętych to także działacze emigracji politycznej z tamtego okresu. Działacze mikołajczykowskiego PSL, i niepodległościowej PPS. Narodowcy, którzy nie poszli na współpracę z reżimem, ludzie Kościoła. Opozycja przedsierpniowa (ruchy katyńskie, organizacje niepodległościowe, WZZ, KOR, ROPCiO, KPN i wiele innych). Posierpniowa (Solidarność, Solidarność Walcząca, NZS, FMW i inne). Weterani tej bezkrwawej, choć prowadzonej z narażeniem życia walki do dziś często żyją w nędzy. Płacą straszliwą cenę za to, że w pewnym momencie poszli pod prąd. Wsparcie dla nich jest naszym obowiązkiem. A w rocznicę Porozumień Sierpniowych po prostu trzeba o tym mówić.

(Tekst archiwalny, przed  rocznicą Sierpnia 1980  roku)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img