piątek, 10 maja, 2024

Spaliły się auta i jeden z kierowców. Makabra pod Mińskiem. To już tragiczna seria

Czołowe zderzenie osobówki i ciężarówki. Pożar dwóch aut. Jeden kierowca nie żyje. Wiele godzi utrudnień. Makabryczny wypadek, do którego doszło we wtorek na krajowej 50-tce to już trzeci wypadek w ostatnich dniach w powiecie mińskim. Policja ostrzega i apeluje o ostrożną jazdę.

Do niewyobrażalnej tragedii doszło we wtorek, 22 marca na  krajowej 50-tce w miejscowości Kąty Borucza. Około godziny 10.00 czołowo zderzyły się osobowy SAAB z ciężarówką. Auta zapaliły się.  Na miejsce natychmiast pojechały wszystkie służby –  straż pożarna, policja i ratownictwo medyczne. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji,  samochód osobowy uległ całkowitemu spaleniu, ciężarówka częściowemu. Śmierć na miejscu wypadku poniósł kierowca osobowego saaba. Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń. Droga nr 50 przez wiele godzin była zablokowana. W miejscu wypadku pod nadzorem prokuratora  pracowała grupa dochodzeniowo – śledcza, w tym policyjny technik kryminalistyki. Funkcjonariusze zabezpieczali wszelkie ślady i ustalali okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Mundurowi z drogówki kierowali ruch na wyznaczone objazdy m. in. drogą 637 przez Węgrów. Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie tego wypadku, prowadzi je Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim – relacjonuje policja. Jak przypomina, był to już trzeci tragiczny wypadek na drogach powiatu mińskiego w ostatnich dniach. Mimo nieustających policyjnych apeli o ostrożną jazdę, nadal na drogach dochodzi do łamania przepisów. Dobra słoneczna pogoda nie zawsze jest gwarantem bezpieczeństwa. Bywa, że właśnie taka aura kusi do jazdy z większą prędkością. Niestety duże prędkości wymuszają zwiększoną koncentrację i nie wybaczają nawet najdrobniejszych błędów – ostrzega policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img