poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

To, co dzieje się na Ukrainie, to zbrodnie przeciw ludzkości. Strategiczny cel Putina. Zabijanie niewinnych ludzi

Brak sukcesów rosyjskiej armii przyniósł jej zmianę taktyki. Teraz głównym celem jest niszczenie domów, dobytku, zabijanie ludzi. Niezależnie od dalszego przebiegu wojny można z całą pewnością stwierdzić, że pierwszy jej etap to wielka porażka Władimira Putina i Rosji. Celem było błyskawiczne opanowanie państwa i osadzenie u władzy marionetkowego rządu. Zamiast opanowania kraju w ciągu trzech dni walk, na co liczyli Rosjanie, pierwsze miasto, Chersoń, udało im się zdobyć dopiero  po tygodniu morderczej walki. Straty armii rosyjskiej są olbrzymie, a opór Ukraińców wzbudził podziw całego świata. Rosja została objęta największymi sankcjami w dziejach, a sprzęt wojskowy na Ukrainę przesyłają nawet przychylni do niedawna Rosji Niemcy.

W odpowiedzi Władimir Putin postraszył atomem, podnosząc poziom alarmu sił odstraszania. Zdaniem ekspertów to jedynie gest – siły odstraszania, nuklearne zawsze są bowiem na najwyższym poziomie gotowości, nie można go podwyższyć. Po pierwszych kilku dniach walki armia agresora zmieniła taktykę. Zaczęła atakować cele nie wojskowe, ale skupiać się na ludności cywilnej. Brutalność rosyjskiej armii i przykłady bestialskich działań były opisywane przez media. Przykłady to ostrzelanie karetki pogotowia, samochodu z kilkuosobową rodzinę, gdzie zginęli rodzice i siedmioletnia dziewczynka, a kilkumiesięczne bliźnięta zostały sierotami. Zamordowanie chłopaka tylko za to, że nie chciał rosyjskim żołnierzom oddać smartfona.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img