67-letni mieszkaniec Bemowa wielokrotnie musiał uciekać z własnego domu. Wszystko przez syna, który po alkoholu bestialsko się nad ojcem znęcał.
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, do bemowskich policjantów zgłosił się 67-letni mężczyzna, który zawiadomił o znęcaniu się nad nim przez syna. Taka sytuacja miała trwać od dłuższego czasu. Syn pod wpływem alkoholu miał wszczynać awantury, rękoczyny, grozić ojcu podpaleniem go i pozbawieniem życia. Podczas awantur pokrzywdzony uciekał z domu z obawy o swoje życie. W końcu jednak zdecydował się o wszystkim powiadomić Policję. Funkcjonariusze udali się na poszukiwanie sprawcy. Na przystanku autobusowym spostrzegli go i zatrzymali. Mężczyzna był agresywny i wulgarny. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie – informuje policja. Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego. aresztował 34-latka na dwa miesiące. Za znęcanie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policja przypomina, że w komendzie, komisariacie Policji lub w prokuraturze można złożyć wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osoby, która dopuszcza się przemocy.
(źródło: policja)
fot. Pixabay