wtorek, 7 maja, 2024

Podpalił sklep w Otwocku. Sąd ociągał się z aresztowaniem

Pół miliona złotych – tyle wyniosły straty właściciela sklepu, który został podpalony w Otwocku, w maju tego roku. Sąd początkowo nie chciał aresztować sprawcy.

Pożar dobytku zawsze jest dla poszkodowanych tragedią. Nie inaczej było w przypadku sklepu przy ulicy Warszawskiej w Otwocku. Ogień pojawił się tam 11 maja. Strawił dwa piętra budynku i towar, straty zostały oszacowane na pół miliona złotych. Policjanci ustalili, że pożar nie był przypadkiem, ale efektem podpalenia. Udało się namierzyć sprawcę. 38-letni mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty. Sąd Rejonowy w Otwocku nie chciał jednak zarządzać środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Dopiero po odwołaniu, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga zmienił decyzję i aresztował 38-latka na okres trzech miesięcy. Mężczyzna trafił już do celi. Jak przypomina Komenda Stołeczna Policji, za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, znacznie surowiej traktowane jest uszkodzenie mienia o znacznej wartości. Wtedy grozi za to kara do 10 lat więzienia.

(źródło: policja)

na zdj. podejrzany o podpalenie trafił na trzy miesiące do aresztu, Fot. Policja

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img