Niecodzienny finał kontroli drogowej na ulicy Gierymskiego na Mokotowie. Nerwowa reakcja kierowcy skłoniła policjantów do bardziej szczegółowej interwencji. W Kieszeni mężczyzny znaleźli heroinę. A w bucie amfetaminę. Kierowca został zatrzymany, grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Jak podaje stołeczna policja, przed godziną 17:00 na ul. Gierymskiego na warszawskim Mokotowie policjanci zauważyli kierującego mitsubishi. Mężczyzna na widok radiowozu, który zrównywał się z nim, dojeżdżając do skrzyżowania, nagle nerwowo zareagował. Schylał się, sięgając do buta, otworzył okno, jakby chciał coś wyrzucić i nagle zmienił kierunek jazdy. W związku z podejrzanym zachowanie policjanci postanowili skontrolować kierowcę – informuje Policja. Jak wynika z relacji funkcjonariuszy, w trakcie legitymowania mężczyzna był bardzo niespokojny. Wkładał ręce do kieszeni i najwyraźniej chciał się czegoś pozbyć. Szybko się okazało, że miał tam heroinę. Ponadto na polecenie policjantów 26-latek wyjął ze skarpety woreczek z amfetaminą. Policjanci zabezpieczyli narkotyki. A ich posiadacza zatrzymali i dowieźli do policyjnego aresztu. Za podróżowanie bez uprawnień został ukarany mandatem karnym. Za posiadanie środków odurzających usłyszy zarzuty – informuje Komenda Stołeczna Policji. Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.
(źródło: Policja)