wtorek, 30 kwietnia, 2024

Piorunujące wejście Kapustki, wygrana Legii w klasyku. Jeszcze nie wszystko stracone

Gdyby Legia tak, jak w Zabrzu grała cały sezon, dziś pewnie Warszawa szykowałaby się do mistrzowskiej fety. Tak o tytuł będzie ciężko, jednak dzięki wygranej z Górnikiem nie wszystko jest stracone.

Przed meczem można było mieć obawy. Ostatni czas dla legionistów był trudny, w dodatku trener Kosta Runjaić nie mógł skorzystać w Pawła Wszołka, ukaranego czerwoną kartką w spotkaniu z Piastem w Gliwicach. Jakby tego było mało na zdrowie przed meczem narzekał Bartek Kapustka, co wywołało poruszenie na legijnych forach. Niektórzy podważali nawet przydatność uczetnika Euro 2016 do zespołu. W spotkaniu jak wszedł, pokazał klasę, jednak nie grał od początku, co obawy tylko potęgowało. W dodatku Górnik miał doskonałą serię, wygrywając z Legią wyprzedziłby ją w tabeli. Legioniści od początku mieli przewagę, mogli objąć prowadzenie już w pierwszych minutach, ale Ryoya Morishita strzelał niecelnie. W 28 minucie Yuri Ribeiro przegrał pojedynek z Danielem Bielicą. Bramkarz Górnika był jednak bez szans tuż przed przerwą. Juergen Elitim kapitalnie zagrał do Tomasa Pekharta, a Czech trafił do siatki. Była to jego pierwsza bramka od… września.

Wejście Kapustki

Po przerwie gospodarze rzucili się do odrabianie strat. Groźnie strzelali Rasak i Czyż. Ostatecznie w 60 minucie sędzia podyktował dla Górnika rzut karny. Lawrence Ennali pewnie pokonał Dominika Hładuna. Po kilku minutach usta krytykom zamknął Kapustka. Wprowadzony w 67 minucie zawodnik niczym rasowy snajper nie dał szans Bielicy dobijając uderzenie Josue. Po chwili Portugalczyk po podaniu Marca Guala ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Legii. Legia Warszawa Legia Warszawa po 26 kolejkach zajmuje piąte miejsce w tabeli. Ma 44 punkty, tyle samo co szósta Pogoń Szczecin. Liderem jest Jagiellonia Białystok (51 punktów). Dalej są Śląsk Wrocław (47 punktów) oraz Lech Poznań i broniący tytułu Raków Częstochowa. Zespoły te zgromadziły po 45 punktów. W niedzielę 7 kwietnia legioniści podejmą Jagiellonię Białystok. Wygrana z liderem sprawi, że walka o mistrzostwo toczyć się będzie do końca rozgrywek. Jeśli legioniści stracą punkty, los tytułu będzie raczej przesądzony.

Górnik Zabrze – Legia Warszawa 1:3 (0:1)

0:1 Tomas Pekhart 42’
1:1 Lawrence Ennali 61’ (rzut karny)
1:2 Bartosz Kapustka 68’
1:3 Josue 75’

Górnik Zabrze: Daniel Bielica Dominik Szala, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janża Dani Pacheco (46′ Szymon Czyż), Damian Rasak Adrian Kapralik (86′ Sebstian Musiolik), Lukas Podolski (72′ Paweł Olkowski), Lawrence Ennali(81′ Kamil Lukoszek) Soichiro Kozuki (46′ Piotr Krawczyk)

Legia Warszawa: Dominik Hładun Rafał Augustyniak, STeve Kapuadi, Radovan Pankow(90′ Artur Jędrzejczyk) Ryoya Morishita (90′ Patryk Kun), Juergen ELitim, Jurgen Celhaka(qendrim Zyba), Yuri Ribeiro Josue, Marc Gual(84′ Maciej Rosołek), Tomas Pekhart (67′ Bartosz Kapustka)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img