niedziela, 12 maja, 2024

Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Odważny kapłan, porządny człowiek

Legendarny opozycjonista w okresie PRL, w wolnej Polsce prezes Fundacji św. Brata Alberta, pomagającej osobom niepełnosprawnym. Jako katolicki kapłan wielokrotnie upominał się o prawdę o osobach duchownych współpracujących z SB, stawał też w obronie ofiar pedofilii, walczył o oczyszczenie Kościoła. Twardo domagał się prawdy o rozliczenia zbrodni wołyńskiej, asertywnej polityki wobec Ukrainy. Jednocześnie po ataku Rosji na Ukrainę pomagał wojennym uchodźcom, dostrzegał zagrożenie ze strony Rosji, krytykował papieża za zbytnią uległość wobec reżimu Putina. Wielokrotnie rozmawiał z „Nowym Telegrafem Warszawskim”. Ostatni raz udzielił nam długiego wywiadu w świątecznym wydaniu naszej gazety. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł w szpitalu w Chrzanowie.

Informację o śmierci kapłana podało jako pierwsze stowarzyszenie Wspólnota i Pamięć. „Z ogromnym bólem i głębokim żalem informujemy, że dzisiaj o 8.00 rano w szpitalu w Chrzanowie zmarł po ciężkiej chorobie nasz ukochany Przyjaciel i członek honorowy Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć” ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie…” napisało stowarzyszenie na platformie X (dawnym Twitterze). Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski Urodził się 7 września 1956 roku w Krakowie. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie, już jako kleryk był zaangażowany w działąlność antykomunistycznej opozycji. 22 maja 1983 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk kardynała Franciszka Macharskiego.

Represjonowany przez komunistyczne władze

Przez całe lata 80. był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W Wielką Sobotę 1985 roku esbecy pobili księdza w rodzinnej kamienicy przy ul. Zyblikiewicza. Po raz drugi przebrani za sanitariuszy pogotowia funkcjonariuszw SB napadli ks. Isakowicza i pobili 4 grudnia w klasztorze Córek Bożej Miłości na Woli Justowskiej. Zaangażowany w ruch oazowy i działalność charytatywną. Był współzałożycielem i prezesem Fundacji Brata Alberta.

Duszpasterz Ormian

Z uwagi na pochodzenie ormiańskie (jego mama, Teresa Zaleska była polską Ormianką) był związany z ruchem polskich Ormian, został duchownym obrządku nie tylko łacińskiego, ale i ormiańskiego. W roku 2007 wydał publikację Księża wobec bezpieki, w której opisał przypadki księży współpracujących z bezpieką w okresie PRL. Oprócz twardej postawy wobec duchownych, którzy poszli na współpracę z komunistycznym reżimem, ksiądz Isakowicz-Zaleski ostro krytykował też pedofilię oraz nadużycia seksualne w polskim Kościele. A także sojusz ołtarza z tronem, niezależnie, czy dotyczył on współpracy hierarchów z rządem PO-PSL (kard. Dziwisz, abp Kowalczyk) czy z rządem PiS (abp Marek Jędraszewski).

Asertywnie wobec Kijowa, ostro wobec Moskwy

W kwestii Ukrainy Ks. Isakowicz-Zaleski z jednej strony bardzo mocno angażował się w temat upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej, domagał się ekshumacji i ponownych pochówków zamordowanych Polaków. Chciał asertywnej polityki Warszawy wobec Kijowa. Z drugiej strony po ataku Rosji na Ukrainę po pierwsze przyjął do swoich ośrodków uchodźców wojennych, potępił bestialstwo Rosjan. Dostrzegał zagrożenie ze strony Moskwy i jednoznacznie krytykował uległe wobec Rosjan stanowisko papieża Franciszka w tej sprawie. Często udzielał wywiadów „Nowemu Telegrafowi Warszawskiemu”. Ostatni, świąteczny, ukazał się w grudniowo-styczniowym wydaniu naszej gazety. Ksiądz udzielał go już będąc w szpitalu. Niestety, w ostatnich dniach stan zdrowia Księdza znacznie się pogorszył. 9 stycznia około 8.00 rano Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł w wieku 68 lat.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img