środa, 8 maja, 2024

Cud, że nie doszło do tragedii. Drzewo groźnie zatrzeszczało i runęło

To była jedna z najważniejszych akcji służb w ostatnich dniach. Ofiar nie było, więc wiadomość o niej nieco znikła w zalewie innych informacji. Tymczasem drzewo o mało nie zabiło ludzi na ulicy. Strażnicy zdążyli w ostatniej chwili. Ale gdzie indziej może ich nie być. Na ulicach Warszawy trzeba mieć oczy dookoła głowy!

Do zdarzenia doszło kilka dni temu, na ulicy Młynarskiej na Woli. Wszystko zaczęło się od tego, że drzewo zaczęło podejrzanie trzeszczeć. Jak informuje Straż Miejska, niepokojący dźwięk usłyszeli patrolujący teren Woli funkcjonariusze Oddziału Specjalistycznego. Zobaczyli, że drzewo jest nienaturalnie pochylone nad ulicą. A pień trzeszczy. Jak przypomina Straż Miejska, w godzinach porannych wielu mieszkańców podąża tą drogą w stronę centrum. Funkcjonariusze wezwali pieszych do przejścia na drugą stronę jezdni. Pokierowali stojących w korku kierowców na przeciwległy pas ruchu. Dosłownie chwilę po tym, ogromne drzewo runęło na ziemię w miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą było pełno ludzi. Strażnicy upewnili się, że bezpieczeństwu przechodniów nic nie grozi. Uprzątnęli z torowiska gałęzie blokujące przejazd tramwajów. W oczekiwaniu na służby odpowiedzialne za uprzątnięcie terenu, funkcjonariusze pokierowali samochody jedynym przejezdnym pasem drogi. Utrudnienia w ruchu trwały około 40 minut, potem wszystko wróciło do normy – podsumowuje Straż Miejska. Na szczęście nie doszło do wypadku.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img