Pani Urszula miała dość. Mąż się nad nią znęcał. W listopadzie doniosła na niego, a prokurator wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Niestety, 39-latek przyszedł do sklepu, którego kobieta była właścicielką. I zadał jej 20 śmiertelnych ciosów nożem. Mord w Sochaczewie wstrząsnął w mijającym tygodniu mieszkańcami Mazowsza. Policja podała nowe szczegóły.
W środę 8 grudnia, przed południem do sklepu w Sochaczewie wpadł mężczyzna. Zadał ponad 20 ciosów nożem znajdującej się tam kobiecie. Osoba mająca dostęp do monitoringu powiadomiła policję, że w sklepie mogło dojść do groźnego zdarzenia. Jak informuje mazowiecka policja, na miejsce pojechał patrol. W sklepie funkcjonariusze odnaleźli kobietę z licznymi ranami kłutymi. Jej życia niestety nie dało się uratować. Jak relacjonuje policja, funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli ustalanie sprawcy brutalnego ataku. W poszukiwaniu wzięły udział psy tropiące. W obławie za sprawcą udział wzięło kilkudziesięciu policjantów, którzy wykorzystywali nowoczesny sprzęt, a także śmigłowiec z Komendy Głównej Policji – relacjonuje policja. Przed północą funkcjonariusze zauważyli w pobliżu zalewu w Boryszewie samochód, którym poruszał się poszukiwany. Około 150 metrów dalej znaleźli jego ciało.
Prokurator obecny na miejscu podjął decyzję o zabezpieczeniu ciała do sekcji zwłok. Ze wstępnych ustaleń nie wynika, żeby ktoś miał przyczynić się do jego śmierci. Jak potwierdza policja, 39-latek był mężem zabitej 35-latki. Policjanci nigdy nie interweniowali w miejscu ich zamieszkania. Wiadomo jednak, że 12 listopada kobieta złożyła w sochaczewskiej komendzie zawiadomienie o znęcaniu się przez jej męża. Tego samego dnia mężczyznę zatrzymała policja, a 14 listopada po przedstawieniu zarzutów znęcania się nad rodziną, prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz nakaz opuszczenie miejsca zamieszkania oraz zakazał zbliżania się i kontaktowania się z pokrzywdzonymi – relacjonuje policja. Media informowały też, że zabójca był uzależniony od narkotyków. A kobieta, 35-letnia pani Ula, miała problemy z nim od dłuższego czasu. „Przeżywała prawdziwą gehennę”. Niestety, udało mu się zrealizować swój morderczy plan.