Ostatnie tygodnie były bardzo ważne dla Rafała Trzaskowskiego. Campus Polska Przyszłości okazał się sukcesem. Prezydent stolicy wyszedł na prowadzenie w rankingu zaufania do polityków. Także nowym przewodniczącym Komisji Środowiska, Zmian Klimatu i Energii w Europejskim Komitecie Regionów.
Wiatr w żagle
Jak zapowiedział, „jego priorytetem podczas dwuipółletniej kadencji ma być bezpośrednie finansowanie unijne dla miast i regionów. na walkę z kryzysem energetycznym”. Jednocześnie w Warszawie był współorganizatorem protestów samorządowców. Zdaniem naszych rozmówców Rafał Trzaskowski osiągnął niewątpliwy sukces, bo wszedł do politycznej ekstraklasy. Z drugiej jednak strony, pozycja, którą zajmuje – prezydenta stolicy – może mu zacząć ciążyć. – Rafał otrząsnął się po ciosie, jakim był powrót Donalda Tuska do polskiej polityki. Ostatnie sondaże sprawiają, że nabrał wiatru w żagle. Do tego, w przeciwieństwie do Donalda liczyć może na poparcie nie tylko w kraju, nie tylko w Unii, ale też w USA – mówi zastrzegający anonimowość polityk PO.
Może czekać
Jednak sytuacja, choć komfortowa ma pewne niedogodności. Opozycja atakuje go za zaangażowanie ogólnopolskie. Z drugiej strony Trzaskowski może czekać. – Jeśli PO będzie triumfować i Sukces osiągnie Tusk, i tak prezydent stolicy będzie kandydatem na prezydenta RP. A jak opozycja przegra to on zostanie liderem PO. Trzaskowski może też łączyć koalicję szersza niż sama Koalicja Obywatelska – przekonują nas nasi rozmówcy.