wtorek, 7 maja, 2024

Namibia nie dostała żadnych pieniędzy. Rzecz o szkodliwych bardzo mitach

Namibia otrzymała reparacje od Niemiec. A Polska nie. To argument polityków PiS. Bardzo dobry. Problem w tym, że Namibia żadnych reparacji nie otrzymała. Jest umowa dotycząca odszkodowania. Ale wciąż jeszcze nie została podpisana.

Namibia to afrykańskie państwo, które przed laty było niemiecką kolonią. W latach 1904 – 1907 wojska Cesarstwa Niemieckiego dokonały tam masakry plemion Herrero i Nama. Określane jest ono jako pierwsze ludobójstwo XX wieku. Do dziś związki z Niemcami są silne. W kraju mieszka wielu Niemców. Niektórzy mają na posesjach narodowe flagi. Nie znane dziś czarno-żółto-czerwone. Ale brunatne, z białym kółkiem i swastyką w środku. To tam przystań znalazło wielu byłych niemieckich nazistów. W kwestii wypłat faktycznie Namibia zażądała reparacji. Negocjacje trwały sześć lat. W roku 2021 oba kraje parafowały (czyli zatwierdziły, ale wciąż nie ma wiążących podpisów) umowę.

Nie na reparacje, ale na odszkodowanie w wysokości 1,3 miliarda euro rozłożone na 30 lat, z ratami wypłacanymi co rok. Nie są to jednak na pewno reparacje. Co więcej – umowy Namibia na razie nie podpisała, bo okoniem stanęli przedstawiciele namibijskich plemion Herrero i Nama. Uważają umowę za policzek dla ofiar. REPARACJE – to pokrycie całościowych strat wojennych. ZADOŚĆUCZYNIENIE – to odszkodowania dla konkretnych osób, rodzin ofiar. Być może w przypadku Polski sensowne byłoby to, żeby występując o reparacje wywalczyć jak Namibia odszkodowania. Ale na pewno krzyk wokół sprawy niczemu nie służy, a już na pewno nie służy niczemu powtarzanie i rozgłaszanie nieprawdziwych informacji.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img